Szef ligi włoskiej, Giovanni Malago, przekazał mediom informację, że działacze Fiorentiny postanowili przedłużyć kontrakt z Davidem Astorim, aby z jego pensji mogły korzystać żona oraz dziecko. Jednak okazało się to nieprawdą, przynajmniej na razie. ACF Fiorentina napisała jedynie, że jest "wciąż wstrząśnięta i prosi wszystkich o milczenie oraz szacunek".
Piłkarze Fiorentiny we wtorek wracają do treningów. Są jednak mocno przybici i najprawdopodobniej kilku z nich będzie musiało korzystać z pomocy psychologów.
Pogrzeb Astoriego ma się odbyć w czwartek. Póki co śledztwo prowadzi prokuratura, która chce ustalić, co było dokładną przyczyną śmierci.
31-latek osierocił dwuletnią córeczkę Nicolę i opuścił swoją partnerkę Francesce Fioretti. Tragiczna śmierć zawodnika sprawiła, że włoski futbol pogrążył się w żałobie. Astori w Fiorentinie występował od sierpnia 2015 r. Wcześniej bronił barw m.in. AS Roma i Cagliari Calcio. Był wychowankiem AC Milan. W reprezentacji Włoch rozegrał 14 spotkań, w których strzelił jednego gola.
ZOBACZ WIDEO Przykry powrót Arkadiusza Milika - skrót meczu SSC Napoli - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]