Na zbliżającym się wielkimi krokami mundialu Kolumbijczycy będą jednymi z rywali Polaków. Los Cafeteros zagrają na mistrzostwach świata po raz drugi z rzędu, ale dopiero po raz szósty w historii.
Podczas trzech z pięciu poprzednich startów Kolumbii na mundialu największą gwiazdą Trójkolorowych był właśnie Carlos Valderrama, który teraz w Rosji wystąpi w roli kibica i eksperta stacji "Russia Today".
Do czasu Jamesa Rodrigueza Valderramma był uznawany za najlepszego i najlepiej rozpoznawalnego kolumbijskiego piłkarza. Pierwszą opinię zawdzięczał świetnemu wyszkoleniu technicznemu, a drugą blond czuprynie, która zdobi jego głowę, odkąd tylko pamięta.
Na sto dni przed startem mistrzostw świata 56-latek zadeklarował, że jest gotów rozstać się ze swoimi lokami pod jednym warunkiem.
- Jeśli zostaniemy mistrzami świata, to ogolę głowę na łyso - zadeklarował "El Pibe", dodając: - Nie dostajemy się do mistrzostw świata zbyt często, więc musimy wykorzystać taką szansę.
Valderramma to 111-krotny reprezentant Kolumbii - nikt nie ma zagrał dla Los Cafeteros więcej razy od niego. Większość kariery spędził w klubach Ameryki Południowej i Północnej, ale występował też w Europie, broniąc barw francuskiego Montpellier HSC i hiszpańskiego Realu Valladoid.
Mecz 2. kolejki fazy grupowej MŚ 2018 Polska - Kolumbia zostanie rozegrany 24 czerwca w Kazaniu.
ZOBACZ WIDEO Messi królem rzutów wolnych. Barcelona zmierza po tytuł [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]