Dziennik był surowy dla całej linii defensywnej Borussii Dortmund. Wszyscy obrońcy zostali ocenieni na "czwórkę" (skala 1:6, 1 - klasa światowa, 6 - beznadziejny występ).
Łukasz Piszczek nie ustrzegł się błędów w defensywie. To on nie upilnował w 91. minucie Danny'ego Bluma, który wyrównał stan meczu na 2:2.
Wydawało się wtedy, że drużyny podzielą się punktami, ale reprezentant Polski sprytnie wrzucił piłkę w pole karne do świetnie ustawionego Michy'ego Batshuayia, który potężnym strzałem ustalił wynik spotkania na 3:2 dla Borussii.
Batshuayi był jednym z trzech najwyżej ocenionych (nota "2") piłkarzy zespołu z Dortmundu. Na wyróżnienie zasłużyli także Christian Pulisić i Mahmoud Dahoud.
Podopieczni Petera Stoegera z 45 punktami na koncie zajmują trzecie miejsce w tabeli.
ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje w hicie Bundesligi! Piszczek pomógł wygrać BVB [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]