Choć odejście do AS Monaco latem 2016 roku wydawało się ryzykowne, w nowym klubie Kamil Glik wskoczył na wyższy poziom. Od blisko dwóch lat jest podstawowym obrońcą drużyny, z którą zdobył tytuł mistrza Francji i zanotował udane występy w Lidze Mistrzów.
Według włoskich dziennikarzy, nasz rodak zamierza jednak wrócić do Włoch. Kilka dni temu pojawiły się informacje, że Glik nie miałby nic przeciwko podpisaniu kontraktu z Torino, gdzie występował w latach 2011-2016.
Sam zainteresowany zdementował jednak te doniesienia. - Nie wiem kto wypuścił taką informację. Mam przecież ważny kontrakt z Monako. Torino nie byłoby stać na zapłacenie za mnie 25 milionów euro i płacenie wysokiej gaży - powiedział serwisowi sport.pl.
Tymczasem "Il Messaggero" przekonuje, że Glika chce inny włoski klub. Według gazety, miałby on wzmocnić Lazio Rzym.
Biancocelesti szukają następcy Stefana de Vrija, który od nowego sezonu ma występować w Interze Mediolan. Jego miejsce miałby zająć właśnie Glik. Według dziennikarzy byłby on znakomitym wyborem, a jego wielką zaletą jest doświadczenie z wieloletniej gry w Serie A.
Nie bez znaczenia ma tu być także znajomość Polaka z Ciro Immobile, najlepszym strzelcem zespołu ze Stadio Olimpico, z którym występował w Torino.
Lazio walczy w tej chwili o start w eliminacjach kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Po 29 kolejkach zespół Simone Inzaghiego zajmuje piąte miejsce w tabeli Serie A.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #18. Rafał Kurzawa, sensacja Nawałki. "Urodził się z taką nogą"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)