Według informacji włoskiego dziennika, Glik powiedział znajomym, że nie tylko chętnie znów zagrałby w Turynie, ale byłby nawet gotowy obniżyć swoje zarobki, jeśli pojawiłaby się szansa powrotu do Torino FC.
Polak w zespole z Piemontu był kapitanem zespołu, a kibice do dziś go niezwykle szanują. Dwa lata temu reprezentanta Polski za 11 milionów euro wykupiło AS Monaco. Jego kontrakt z zespołem Ligue 1 obowiązuje do 2021 roku, co oznacza, że klub z Turynu musiałby także wyłożyć niemałe pieniądze by odzyskać piłkarza. Nie jest to jednak wykluczone.
Sprawa ewentualnego transferu Kamila miałaby zostać przedyskutowana po mistrzostwach świata w Rosji. Jeśli wszystko zakończyłoby się sukcesem to dla byłego obrońcy drużyn juniorskich Realu Madryt byłby to powrót po dwóch latach do klubu, w którym od 2011 do 2016 roku wystąpił łącznie w 171 meczach.
Obecnie Glik przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski, która przygotowuje się do wtorkowego meczu towarzyskiego z Koreą Południową.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik o zakończeniu kariery w kadrze: Na razie będę w reprezentacji
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)