Premier League: bajeczny gol i wygrana Tottenhamu Hotspur w przeklętym miejscu
Tottenham Hotspur wygrał 3:1 z Chelsea FC i ma osiem punktów przewagi nad lokalnym konkurentem w tabeli Premier League. Ozdobą meczu było trafienie z dystansu Christiana Eriksena.
Drużyna z północnego Londynu rozpoczęła mecz od wysokiego pressingu. To ona była aktywniejsza w kwadransie otwierającym pojedynek. Jan Vertonghen oraz Dele Alli wygrali pojedynek w powietrzu, jednak nie główkowali w światło bramki. Dlatego premierowe, celne i jednocześnie groźne uderzenie było po przeciwnej stronie boiska. Hugo Lloris sparował piłkę po akcji Williana.
Próba Brazylijczyka była małym punktem zwrotnym. Chelsea zaczęła odpowiadać, a pojedynek wyrównał się. W 30. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie 1:0. Alvaro Morata przyczaił się za plecami Hugo Llorisa i główkował do opuszczonej bramki po dośrodkowaniu Victora Mosesa. Francuz był antybohaterem tej sytuacji. Kompletnie nie poradził sobie z wrzutką Nigeryjczyka, źle obliczył tor lotu piłki i minął się z nią. Takie pomyłki nie zdarzają mu się często.
Morata strzelił z kolei pierwszego gola w Premier League od 26 grudnia. Część okresu od tego dnia do niedzieli stracił na leczenie kontuzji, a później rozegrał tylko jedno spotkanie w pełnym wymiarze.
ZOBACZ WIDEO: W hicie Bayern Monachium rozbił Borussię Dortmund, trzy gole Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS1]
Największą ochotę na wyrównanie miał Christian Eriksen. Duńczyk nie zrażał się niepowodzeniami i uparcie próbował trafić do bramki z dystansu. W 39. minucie jego próbę zatrzymał jeszcze Wilfredo Caballero, jednak w czasie doliczonym do pierwszej połowy Argentyńczyk nie zepsuł już wrażenia i wyłącznie obserwował lot piłki do siatki. Eriksen huknął na 1:1 z potężną mocą oraz bajeczną precyzją. Ten gol był ozdobą widowiska.
Pierwsza część była interesująca i zwiększyła apetyt kibiców przed drugą połową. Dla odmiany piłkę posiadali początkowo gospodarze, a sytuację podbramkową stworzył Tottenham Hotspur. W 53. minucie Erik Lamela został zablokowany w ostatnim momencie przez Victora Mosesa, a ponadto sędzia nie gwizdnął rzutu karnego po ich zderzeniu.
Skuteczniejszy od Lameli był Dele Alli. Ten piłkarz doprowadził w pojedynkę do wyniku 3:1 między 62. a 66. minutą i rozstrzygnął mecz. W zdobyciu decydujących bramek pomogli Anglikowi najpierw genialnym podaniem Eric Dier, a następnie rajdem Heung-Min Son. Alli nie zmarnował wysiłku kompanów i w polu karnym Chelsea zachował stoicki spokój. Dwoma celnymi strzałami dał ekipie z północnego Londynu wyczekiwane od lat zwycięstwo.
Ponadto czwarty Tottenham ma nad piątymi The Blues już osiem punktów przewagi w tabeli Premier League i to podopieczni Mauricio Pochettino są zdecydowanie bliżej awansu do Ligi Mistrzów.
Chelsea FC - Tottenham Hotspur 1:3 (1:1)
1:0 - Alvaro Morata 30'
1:1 - Christian Eriksen 45'
1:2 - Dele Alli 62'
1:3 - Dele Alli 66'
Składy:
Chelsea: Wilfredo Caballero - Cesar Azpilicueta, Andreas Christensen, Antonio Ruediger - Victor Moses (82' Olivier Giroud), Cesc Fabregas, N'Golo Kante, Marcos Alonso (83' Emerson Palmieri) - Willian, Eden Hazard - Alvaro Morata (88' Callum Hudson-Odoi)
Tottenham: Hugo Lloris - Kieran Trippier, Davinson Sanchez, Jan Vertonghen, Ben Davies - Eric Dier (81' Victor Wanyama), Moussa Dembele - Erik Lamela (88' Moussa Sissoko), Dele Alli, Christian Eriksen - Heung-Min Son (74' Harry Kane)
Żółta kartka: Davies (Tottenham)
Sędzia: Andre Marriner
Premier League 2017/2018
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 32 | 4 | 2 | 106:27 | 100 |
2 | Manchester United | 38 | 25 | 6 | 7 | 68:28 | 81 |
3 | Tottenham Hotspur | 38 | 23 | 8 | 7 | 74:36 | 77 |
4 | Liverpool FC | 38 | 21 | 12 | 5 | 84:38 | 75 |
5 | Chelsea FC | 38 | 21 | 7 | 10 | 62:38 | 70 |
6 | Arsenal FC | 38 | 19 | 6 | 13 | 74:51 | 63 |
7 | Burnley FC | 38 | 14 | 12 | 12 | 36:39 | 54 |
8 | Everton | 38 | 13 | 10 | 15 | 44:58 | 49 |
9 | Leicester City | 38 | 12 | 11 | 15 | 56:60 | 47 |
10 | Newcastle United | 38 | 12 | 8 | 18 | 39:47 | 44 |
11 | Crystal Palace | 38 | 11 | 11 | 16 | 45:55 | 44 |
12 | AFC Bournemouth | 38 | 11 | 11 | 16 | 45:61 | 44 |