Michał Probierz: Gdybym to zrobił, to byłbym samobójcą

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Michał Probierz
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Michał Probierz

Trener Michał Probierz nie zamierza wykorzystać fazy finałowej Lotto Ekstraklasy do hurtowego wprowadzania nastolatków. - Gdybym to zrobił, to byłbym samobójcą i pokazałbym, że nie traktujemy poważnie rozgrywek - mówi opiekun Pasów.

Mimo bardzo udanej wiosny (17 punktów, trzeci wynik w lidze) Cracovii nie udało się awansować do grupy mistrzowskiej i w fazie finałowej Pasy będą walczyły o zachowanie ligowego bytu. Krakowianie mają zapas 10 punktów nad strefą spadkową, co w praktyce oznacza, że są pewni utrzymania w Lotto Ekstraklasie, ale trener Michał Probierz nie potraktuje ostatnich kolejek sezonu jak poligonu doświadczalnego.

- Chcemy zająć dziewiąte miejsce, ale życie uczy pokory i trzeba być czujnym. Słyszałem głosy zdziwienia, że w meczu z Zagłębiem Lubin nie wystawiłem juniorów. Gdybym to zrobił, to byłbym samobójcą i pokazałbym, że nie traktujemy poważnie rozgrywek. Jeśli ktoś będzie się wyróżniał, to dostanie szansę. Tak samo nie będziemy nagle rezygnować z zawodników wypożyczonych z innych klubów. Gramy o zwycięstwa - zapowiada Probierz.

Fazę finałową Pasy - podobnie jak sezon zasadniczy - rozpoczną meczem z Piastem. Wówczas zremisowali przy Kałuży 1 z gliwiczanami 1:1. W międzyczasie w obu drużynach doszło do dużych zmian.

- Tamten zespół był sklecany na szybko. Wielu zawodników było poniżej formy, a dla nas tamten mecz się skończył po sześćdziesięciu minutach szczęśliwie zremisowaliśmy, bo Vassiljev nie wykorzystał rzutu karnego. Piast to też jest już jednak inny zespół. Ma innego trenera, wziął dwóch zawodników z Legii Warszawa, czyli od mistrza Polski. Piast został wzmocniony - komentuje Probierz.

W dziewięciu wiosennych meczach Piast stracił tylko cztery gole - zdecydowanie najmniej w ekstraklasie. - Waldek jest bardzo doświadczonym trenerem i dobrze ułożył zespół. To nie jest przypadek, że w siedmiu meczach Piast nie stracił gola. Trzeba będzie włożyć dużo wysiłku w zdobycie bramki - kończy trener Cracovii.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. Przerażający obraz polskiej piłki

Komentarze (0)