26-letni Neymar nie pojawił się na ostatnim meczu Paris Saint-Germain z AS Monaco (7:1). Tym zwycięstwem paryżanie zapewnili sobie triumf w lidze w sezonie 2017/18.
Kibicom bardzo nie spodobał się fakt, że Brazylijczyka nie było podczas fety. Zwłaszcza, że w tym czasie... zawodnik wrzucił do mediów społecznościowych zdjęcie z gry w pokera, którego jest wielkim miłośnikiem.
Zachowanie Neymara skrytykował Christophe Dugarry, były reprezentant Francji. - To wstyd, że nie pojawił się na meczu. Jak można go nazywać liderem zespołu? Jak on później spojrzy w oczy kolegów? Nie rozumiem tego - przyznał.
Rehabilitacja po złamaniu kości śródstopia u Neymara przebiega nadspodziewanie szybko i zawodnik prawdopodobnie wróci na boisko jeszcze w tym sezonie. Wtedy ma celebrować sukces z paryskimi kibicami. To nie przekonuje Dugarry'ego. - Uważam, że tym zachowaniem pokazał, że pluje na klub. Gdyby grał w Barcelonie, to na pewno przyjechałby z Brazylii. Nie szanuję takich graczy, którzy patrzą tylko na swoje interesy - skomentował.
Niewykluczone, że Neymar latem pożegna się z klubem. Media donoszą, że kilka klubów poważnie interesuje się wykupem jego kontraktu z paryskiego klubu. W kolejce ustawiły się m.in. Real Madryt, Manchester United czy FC Barcelona.
ZOBACZ WIDEO Co za demolka! Nowy mistrz Francji brutalnie pożegnał starego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)