Rewanżowy półfinał Ligi Europy pomiędzy Atletico Madryt a Arsenalem okazał się niezwykle pechowy dla jednego z graczy "Kanonierów". Około siódmej minuty Laurent Koscielny chciał podbiec do Diego Costy, aby go pokryć. Piłka była daleko od nich, nie było też kontaktu między zawodnikami i nagle francuski obrońca się przewrócił.
Szybko okazało się, że sprawa jest poważna. Koscielny zwijał się z bólu, a powtórki pokazały, że gracz Arsenalu skręcił kostkę. Angielskie media sugerują, że 32-latek mógł nawet zerwać ścięgno Achillesa.
Jeżeli przypuszczenia się potwierdzą, to środkowy obrońca nie pojedzie z Francją na mistrzostwa świata 2018. Kibice czekają na wiadomości z niepokojem. Szczególnie że Koscielny opuszczał murawę na noszach i płakał z bólu.
Co najgorsze, to francuski piłkarz w przeszłości miał już kontuzję ścięgna Achillesa. W jednym z wywiadów przyznał, że do końca kariery musi codziennie poddawać się zabiegom, aby móc grać w piłkę.
ZOBACZ WIDEO Jarosław Niezgoda: Reprezentacja? Na nic nie liczę