W 83. minucie spotkania zrobiło się bardzo gorąco, po tym jak przy linii bocznej Roman Bezjak brutalnie sfaulował Michała Pazdana, a następnie w nieparlamentarnych słowach odezwał się do reprezentanta Polski. Choć niektórzy sugerują nawet, że Słoweniec opluł Pazdana, ale w powtórkach trudno to jednoznacznie stwierdzić.
Swoim zachowaniem wywołał ogromne zamieszanie wśród obu drużyn. Doszło nawet do lekkiej szarpaniny między rezerwowymi.
Napastnik Jagiellonii Białystok miał sporo szczęścia, że sędzia Tomasz Musiał napomniał go tylko żółtą kartką. Wydaje się, że miał podstawy ku temu, żeby wyrzucić Słoweńca z boiska. Niewykluczone jednak, że nad zachowaniem Bezjaka pochyli się Komisja Ligi.
Pazdan po bezpardonowym przewinieniu zwijał się z bólu, ale na szczęście podniósł się i był w stanie dokończyć mecz. To bardzo dobra informacja, bo reprezentant Polski znajduje się w ostatnich tygodniach w niezłej formie. Jest pewnym punktem warszawskiego zespołu.
ZOBACZ WIDEO Polskie trio bezradne. Sampdoria Genua przegrała z US Sassuolo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]