LE: trofeum dla Atletico Madryt. Finał jednego Francuza

Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: piłkarze Atletico Madryt cieszą się z gola
Getty Images / Michael Steele / Na zdjęciu: piłkarze Atletico Madryt cieszą się z gola

Antoine Griezmann odebrał rodakom marzenia o wygraniu Ligi Europy. Dwie bramki Francuza pomogły Atletico Madryt zwyciężyć 3:0 w finale z Olympique Marsylia.

Piłkarze z Marsylii zagrali 19. mecz w Lidze Europy. Zakończona właśnie przygoda była ich najdłuższą w tych rozgrywkach. Na samym końcu pokonywanej od lipca drogi spotkali drużynę dla siebie zbyt mocną, która jest budowana z myślą o sukcesach, tyle że w  i która potrafiła wykorzystać większość błędów mniej doświadczonego przeciwnika.

Olympique rozpoczął finał od mocnego uderzenia. To drużyna z Marsylii oddała w pierwszym kwadransie dwa strzały z dobrych pozycji. Niestety dla siebie niecelne. Przede wszystkim Valere Germain powinien wyprowadzić Francuzów na prowadzenie, gdyby przymierzył lepiej po akcji z udziałem Dimitri Payeta oraz Floriana Thauvina.

W 21. minucie Atletico wymierzyło rywalom karę po pierwsze za nieskuteczność, a po drugie za beznadziejne zachowanie na własnej połowie. Po podaniu Steve'a Mandandy źle przyjmował piłkę Andre-Franck Zambo Anguissa. Z prezentu skorzystali Gabi oraz Antoine Griezmann. Pomocnik zabrał futbolówkę i uruchomił Francuza, który w sytuacji sam na sam wyprowadził Atletico na prowadzenie 1:0. Griezmann przypomniał o sobie w ojczyźnie tak jak sobie zaplanował, zaledwie 60 kilometrów od miejsca urodzenia. Lyon wydawał się być mu pisany, jednak już jako nastolatek przeprowadził się do Hiszpanii i w wieku seniora nie reprezentował żadnego klubu we Francji.

Griezmann był typowany na bohatera finału zarówno przez madrytczyków, jak i przez ich rywali. O nim mówiono najwięcej podczas przedmeczowej konferencji Olympique. Francuzi marzyli po cichu, że napastnika Atletico przyćmi Dimitri Payet. W 32. minucie jednego z liderów Olympique nie było już jednak na boisku. Pomocnik przegrał z kontuzją, którą próbował wyleczyć w ostatnich dniach przed wyprawą do Lyonu.

Formalni gospodarze mieli problem ze zorganizowaniem się bez Payeta. W szatni jeszcze spróbowali się zmobilizować, poderwać, ale błyskawicznie po powrocie na boisko dostali drugi cios od Griezmanna. W 49. minucie napastnik Atletico przedarł się w pole karne i technicznym uderzeniem dał swojej drużynie prowadzenie 2:0. Później ekipa Simeone kontrolowała wydarzenia. Temperaturę finału mógł jeszcze podgrzać w 81. minucie Konstantinos Mitroglou, jednak piłka po jego strzale trafiła tylko w słupek bramki Jana Oblaka. Skuteczniejszy był w 89. minucie Gabi, który ustalił wynik na 3:0.

Atletico było pierwszym triumfatorem Ligi Europy po jej utworzeniu w miejsce Pucharu UEFA. Diego Simeone był ponadto pierwszym trenerem spoza Starego Kontynentu, który poprowadził zespół do sukcesu w tych rozgrywkach. W środę Atletico wygrało je już po raz trzeci w historii. Na pocieszenie po nieudanej przygodzie w Lidze Mistrzów i na rozpęd przed kolejnym sezonem w pucharach.

Francuzi pozostają bez zwycięstwa w Lidze Europy na koncie. Nie wykorzystali faktu, że byli gospodarzami finału, a ściany w stolicy Rodanu sprzyjały Olympique.

Olympique Marsylia - Atletico Madryt 0:3 (0:1)
0:1 - Antoine Griezmann 21'
0:2 - Antoine Griezmann 49'
0:3 - Gabi 89'

Składy:

Olympique: Steve Mandanda - Bouna Sarr, Adil Rami, Luiz Gustavo, Jordan Amavi - Andre-Franck Zambo Anguissa, Morgan Sanson - Florian Thauvin, Dimitri Payet (32' Maxime Lopez), Lucas Ocampos (55' Clinton N'Jie) - Valere Germain (74' Konstantinos Mitroglou)

Atletico: Jan Oblak - Sime Vrsaljko (46' Juanfran), Jose Maria Gimenez, Diego Godin, Lucas Hernandez - Angel Correa (88' Thomas Partey), Gabi, Saul Niguez, Koke - Antoine Griezmann (90' Fernando Torres), Diego Costa

Żółte kartki: Amavi, Gustavo, N'Jie (Olympique) oraz Vrsaljko, Lucas Hernandez (Atletico)

Sędzia: Bjoern Kuipers

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Walka o mistrza. "Lech zrobi wszystko, aby zagrać dla Jagiellonii"

Komentarze (10)
RUNner
17.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Atletico zagrało świetny mecz pod względem taktycznym. Tylko przez pierwszy kwadrans rywale mogli ukąsić Hiszpanów, ale jak się marnuje takie sytuacje jaką miał Germain, to nie można wygrać fin Czytaj całość
TaKeN
17.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dawać Griezmanna do Barcy! :-) 
avatar
_smigol_
17.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aupa Atleti!!! 
spoko22
17.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Widać, że LE to LE a nie LM, nuda jak ch... 
avatar
Szarold
16.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Historia z 2012 się powtarza. Wtedy dwie bramki Falcao a w końcówce Diego na 3-0. Teraz dwie Griezmanna a na koniec Gabi.