Lech zaczął sezon pod wodzą Nenada Bjelicy, ale Chorwat nie dotrwał na ławce trenerskiej do końca rozgrywek. Został zwolniony 10 maja po tym, jak w trzech kolejnych meczach Kolejorz zdobył tylko jeden punkt i stracił szansę na odzyskanie mistrzostwa Polski.
Po zwolnieniu Bjelicy zespół przejął Rafał Ulatowski, szef szkolenia w klubowej akademii, ale to było tylko rozwiązanie tymczasowe, które miało obowiązywać do końca bieżącego sezonu. Z klubem z Bułgarskiej 17 łączono Marcina Brosza i Jerzego Brzęczka, ale władze Lecha zapewniają, że od razu po rozstaniu z Bjelicą postanowiły powierzyć pierwszą drużynę Ivanowi Djurdjeviciowi.
- Rozmowy o objęciu pierwszej drużyny przez Djurdjevicia rozpoczęły się natychmiast po rozwiązaniu współpracy ze sztabem Nenada Bjelicy. W ten sam czwartek zapadła zresztą ostateczna decyzja. Dziś (w czwartek - przyp. red.) uzgodniliśmy ostatnie szczegóły współpracy i uścisnęliśmy sobie ręce - komentuje Piotr Rutkowski. - Wiemy, że jest gotowy. Chcemy w Lechu jego silnego charakteru, nieustępliwości, waleczności i twardej ręki. Tego nam w tym roku zabrakło - dodaje wiceprezes Lecha.
@LechPoznan dla niego był zawsze „sprawą honoru”. Od nowego sezonu będzie jego trenerem. Ivan Djurdjević podpisał 2-letni kontrakt z Kolejorzem!
— Lech Poznań (@LechPoznan) 17 maja 2018
Więcej info: https://t.co/uuT9S9AoY2 pic.twitter.com/a5VC43IaZk
Kontrakt Djurdjevicia ma obowiązywać przez dwa lata. Nowy trener Lecha skompletował już sztab współpracowników, ale ich nazwisk klub na razie nie chce ujawniać.
- Nie chcemy dłużej zwlekać z ogłaszaniem naszej decyzji. Wiemy, jak ważna jest ona dla wszystkich kibiców. Pojawia się zbyt wiele spekulacji, a rozmowy od samego początku prowadziliśmy tylko z Ivanem. Oficjalnie zostanie zaprezentowany podczas konferencji prasowej w przyszłym tygodniu - zdradził Rutkowski.
Jak na nominację zareagował sam Djurdjević? - Czułem, że to nastąpi w trudnym momencie i przygotowałem się na to. Nie chodzi tylko o to, że ja świetnie znam ten klub. Dziś mogę powiedzieć, że ja jestem stąd, Poznań to mój dom. Stąd jest moja żona, tu żyją moje dzieci i chodzą tu do przedszkola. Nie wyobrażam sobie tego, że po dwóch dniach, w razie czego spakuję się i wyjadę. To dla mnie wielka odpowiedzialność. Nie jeden raz mówiłem, że wiem jak ważny dla miasta i regionu jest Lech, że jego koszulka, z jego herbem, to nie 20 gram, a 20 kilogramów. Ten klub jest wielki i zasługuje na to, by za niego wskoczyć w ogień. I ja to zrobię.
Djurdjević jest związany z Lechem od 2007 roku, a przed osiedleniem się w Polsce występował w Serbii, Hiszpanii i Portugalii. W barwach Kolejorza rozegrał łącznie 134 mecze, a w 2010 roku sięgnął z Lechem po mistrzostwo Polski. Trzy lata później zakończył karierę i od razu rozpoczął pracę szkoleniową w klubowej akademii. Od sezonu 2015/2016 prowadzi III-ligowe rezerwy Kolejorza.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Walka o mistrza. "Lech zrobi wszystko, aby zagrać dla Jagiellonii"