Jarosław Niezgoda: To był nasz klucz do sukcesu
Według Jarosława Niezgody najważniejszą zmianą, jakiej dokonał w szatni Legii Warszawa Dean Klafurić, było skupienie się na taktyce. - To był klucz do sukcesu - ocenił najlepszy napastnik mistrza Polski.
W klubie nie mają wątpliwości, że to dopiero początek dużej kariery 23-latka. Liczą też zapewne, że w pewnym momencie zarobią na nim duże pieniądze. Niezgoda nie myśli jednak o transferze.
- Wiem, że i klub i mój menedżer mają taki pomysł, żebym w którymś momencie wyjechał za granicę. Ale kiedy to nastąpi, nie wiem. Kilka ostatnich meczów ominąłem z powodu urazu, w takiej sytuacji nie myśli się o transferze. Nic na siłę - powiedział na łamach "Przeglądu Sportowego".
Niezgoda zapewnia, że teraz chce się skupić na grze w Legii i występie w europejskich pucharach. Wciąż jednak nie wie, kto będzie jego trenerem w nowym sezonie. - Taka jest nasza praca, musimy robić swoje - ocenił.
Mimo jednoznacznej negatywnej opinii dziennikarzy i kibiców na temat Romeo Jozaka, Niezgoda przyznał, że dużo się od Chorwata nauczył. Jednocześnie dodał, jaką najważniejszą zmianę wprowadził jego następca Dean Klafurić.
- Romeo Jozak okazał mi, jak mam się poruszać na boisku, by było mi łatwiej grać. Dużo rzeczy tłumaczył, nawet pozaboiskowe sytuacje, często nasze odprawy opierały się na psychologii. U trenera Klafuricia jest większe skupienie na taktyce, sprawach czysto piłkarskich. I myślę, że to klucz do naszego sukcesu - podsumował.