Reprezentacja Włoch nie weźmie udziału w mistrzostwach świata w Rosji i w piątkowy wieczór w Nicei mogliśmy się przekonać dlaczego do tego doszło. Drużyna prowadzona przez Roberto Manciniego była wyraźnie słabsza od Francji i przegrała w meczu towarzyskim 1:3.
W Nicei słabo zaprezentowało się wielu graczy Italii, ale dziennikarze postanowili skupić się na swoim ulubieńcu, czyli Mario Balotellim. Chociaż kilka dni temu strzelił on gola w spotkaniu z Arabią Saudyjską (2:1), po meczu w Nicei spadło na niego sporo krytyki.
Dosyć pytań o Balotellego ma już Leonardo Bonucci. Obrońca reprezentacji Włoch dał temu wyraz w pomeczowej rozmowie z dziennikarzem telewizji RAI.
- Dosyć, mam dosyć pytań o Mario. On popełnia błędy tak jak każdy z nas. Jesteśmy drużyną i przegrywamy jako drużyna i na pewno nie przez jednego zawodnika. On pracuje na boisku bardzo mocno i zostawia na nim sporo sił - mówił zdenerwowany gracz AC Milan.
27-letni napastnik wrócił do kadry po czterech latach przerwy. Po spotkaniu z Arabią głośno było o nim nie tylko w kontekście strzelonej bramki, ale też rasistowskiego transparentu jaki pojawił się wobec niego na trybunach w Sankt Gallen.
ZOBACZ WIDEO Milik zirytował się na konferencji prasowej. "Nie ma mu się co dziwić"