Finał Pucharu Włoch: Lazio kontra Sampdoria

Lazio Rzym czy Sampdoria Genua? Fani we Włoszech zadają sobie pytanie, kto zwycięży w finale Pucharu Włoch i tym samym uzyska prawo startu w pierwszej edycji Ligi Europejskiej UEFA. Faworytem będą Biancocelesti, bo przyjdzie im zagrać na własnym terenie, czyli na Stadio Olimpico, ale na pewno Sampa nie stoi na straconej pozycji.

Adam Kiołbasa
Adam Kiołbasa

Kiedy obu klubom przyszło się zmierzyć ze sobą w lidze, to w Rzymie górą byli podopieczni Delio Rossiego, kiedy to w drugiej kolejce Serie A udało im się zwyciężyć 2:0. W rewanżu, do którego doszło już w Genui górą byli Doriani, którzy wówczas pewnie wygrali 3:1. Tym razem oba kluby czeka tylko jedno starcie, które zadecyduje o końcowym triumfie w TIM CUP.

Wydaje się, że trudniejszą drogę do finału mieli rzymianie, którzy po nieudanym poprzednim sezonie musieli przystąpić do rozgrywek, przez co byli zmuszeni grać w Pucharze Włoch już z pięcioma różnymi rywalami. Biancocelesti m.in. wyeliminowali: w 1/8 finału AC Milan, w ćwierćfinale Torino Calcio, a w półfinale Juventus Turyn. Sampdoria z kolei grała z trzema przeciwnikami i odprawiła odpowiednio: FC Empoli, Udinese Calcio oraz Inter Mediolan. Szczególne szczęście Doriani mieli w pojedynku z ekipą ze stadionu Friuli, kiedy to wywalczyli awans dopiero po serii rzutów karnych.

Sampa po raz ostatni w TIM CUP triumfowała przed piętnastoma laty, a łącznie wygrywała w tych rozgrywkach czterokrotnie, czyli tyle samo, ile Lazio, które po raz ostatni mogło wznieś to trofeum do góry w 2004 roku. Co ciekawe, oba zespoły rzadko grywały w finale rozgrywek, bo Biancocelesti zdążyli w nich doznać tylko jednej porażki, a Sampa dwóch.

Delio Rossi w zbliżającej się konfrontacji nie będzie mógł skorzystać z usług Simone Inzaghiego i przede wszystkim Gorana Pandeva. Ponadto na placu gry najprawdopodobniej zabraknie Dabo. Walter Mazzarri nie będzie mógł delegować do gry tylko Bellucciego.

Chociaż kluby słabo spisują się w Serie A, to dzięki Pucharowi Włoch ten sezon nadal nie jest dla nich stracony. Przed sezonem zarówno gospodarze, jak i goście zapowiadali, że mają zamiar zakwalifikować się do europejskich pucharów, co oznacza, że w najbliższą środę czeka nas niezwykle emocjonujący mecz, bo Lazio i Sampdoria nie mają niczego do stracenia, a tylko jedna z tych drużyn będzie mogła osiągnąć zamierzony jeszcze przed rozpoczęciem sezonu cel. Piłkarzom motywacji na pewno nie zabraknie, co oznacza, że czeka nas zażarty pojedynek.

Finałowe starcie poprowadzi Roberto Rosetti z Turynu, który został uznany najlepszym arbitrem na świecie w 2008 roku.

Lazio Rzym - Sampdoria Genua / śr, 13.05.2009 godz. 20:45

Przewidywane składy:

Lazio: Muslera, De Silvestri, Siviglia, Rozenhal, Radu, Brocchi, Ledesma, Mauri, Foggia, Zarate, Rocchi.

Sampdoria: Castellazzi, Campagnaro, Gastaldello, Stankevicius, Padalino, Franceschini, Dessena, Delvecchio, Ziegler, Cassano, Pazzini.

Sędzia: Roberto Rosetti (Turyn).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×