Jego transferem żyły media na całym świecie. We wtorek Antoine Griezmann miał ostatecznie ogłosić, w którym klubie zagra w sezonie 2018/19. Hiszpańskie media były niemal pewne, że Francuz zostanie w Atletico Madryt, a wpływ na jego decyzję miał nowy kontrakt, dzięki któremu zarobi ponad 20 mln euro netto. Katalońskie źródła pisały z kolei, że sprawa transferu nadal pozostaje otwarta.
27-latek miał szansę rozwiać wszystkie spekulacje i zakończyć temat transferu. Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej Griezmann zaskoczył jednak wszystkich dziennikarzy.
- To nie jest odpowiedni dzień, by mówić o mojej przyszłości. Wiem, że oczekiwania są duże, ale to nie jest ten dzień - powiedział napastnik Atletico. - Podjąłem już decyzję, ale przedstawie ją dopiero po mistrzostwach świata w Rosji - dodał.
Napastnik zmienił front o 180 stopni. Do tej pory jasno deklarował, że swoją decyzję ogłosi przed mistrzostwami świata w Rosji. Na mundial chciał pojechać z wolną głową, jednak teraz mówi zupełnie coś innego. Griezmann tłumaczy, że najważniejsza dla niego jest obecnie reprezentacja Francji.
Así fue la comparecencia de AntoGriezmann ante la prensa: "La decisión está tomada, pero no es el momento de decirla" pic.twitter.com/QbBw5XWp8v
— MARCA (@marca) 12 czerwca 2018
- Nie czuję dużej presji, jestem spokojny i skupiony na mistrzostwach świata. Jestem szczęśliwy, a to na razie najważniejsze. Od trzech miesięcy żyję z tym transferowym zamieszaniem i już się przyzwyczaiłem. Teraz myślę o mundialu - tłumaczy.
Griezmann w sezonie 2017/18 rozegrał 49 meczów, w których zdobył 29 bramek.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Jakub Błaszczykowski dla WP SportoweFakty: Nie mogłem wstać z łóżka bez tabletek. Nie myślałem nawet o treningu
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)