Florentino Perez zaczął rozważać kandydaturę 51-latka dopiero wtedy, gdy miał już pewność, że nie sprowadzi na Santiago Bernabeu Mauricio Pochettino z Tottenhamu Hotspur.
Wówczas rozpoczęły się rozmowy z Julenem Lopeteguim. Niedawno, obecny selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Hiszpanii, podpisał nowy kontrakt z federacją. Na jego podstawie miał prowadzić narodową kadrę do 2020 roku.
Luis Rubiales, prezes Hiszpańskiej Federacji Futbolu, zgodził się jednak na ewentualne odejście Lopeteguiego, jeśli otrzyma propozycję z Realu Madryt. Taka rzeczywiście się pojawiła i Rubiales dotrzymał obietnicy.
Do kandydatury byłego bramkarza szefów Realu miały przekonać jego wyniki z hiszpańską reprezentacją. Lopetegui przejął kadrę w 2016 roku. W eliminacjach do MŚ w Rosji jego podopieczni nie przegrali żadnego meczu (tylko jeden remis).
Dodatkowo selekcjoner ma bardzo dobry kontakt w reprezentacji z Sergio Ramosem, a przecież doświadczony obrońca jest kapitanem Królewskich.
Julen Lopetegui zastąpi w Realu Zinedine'a Zidane'a. Francuz zdobył z klubem aż 9 trofeów, w tym trzy razy z rzędu wygrał Ligę Mistrzów. W maju podjął jednak decyzję, że odchodzi z Santiago Bernabeu. Nowy szkoleniowiec Realu zapewnił, że nie boi się wyzwania, jakim będzie dla niego zastąpienie Zidane'a.
Na razie Lopetegui skupia się jednak na jak najlepszym występie z reprezentacją Hiszpanii na MŚ 2018. Dopiero po mundialu rozpocznie pracę w Madrycie.
ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Jakub Błaszczykowski dla WP SportoweFakty: Nie mogłem wstać z łóżka bez tabletek. Nie myślałem nawet o treningu