Brazylijczyk od dłuższego czasu krąży między Turynem a Rzymem. W 2016 roku trafił do AS Roma w ramach wypożyczenia. Wówczas grał regularnie, toteż działacze stołecznego zespołu zdecydowali się wyłożyć na niego 12,5 miliona euro. Szybko jednak okazało się, że nie była to trafiona inwestycja.
Ubiegły sezon w wykonaniu Bruno Peresa był bardzo mierny. Ledwie 18 występów ligowych okraszonych jedną asystą nie zadowoliły Eusebio Di Francesco na tyle, by 28-latek mógł kontynuować swoją przygodę z "Giallorossi".
W kryzysowej sytuacji rękę znów wyciągają turyńskie byki. Dziewiąta drużyna ostatniego sezonu Serie A po długich rozmowach postanowiła wypożyczyć prawego obrońcę, z możliwością wykupu karty gracza za 8 milionów euro.
Wychowanek GO Audax będzie dostępny do dyspozycji trenera Waltera Mazzarriego w pierwszych dniach lipca, gdy "Granata" zacznie przygotowania do przyszłych rozgrywek. Jak można łatwo przypuszczać, Peres nie znalazł się w kadrze Canarinhos na mistrzostwa świata w Rosji i największą sportową imprezę czterolecia ogląda z pozycji widza.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Łukasz Teodorczyk: Potrzebna nam świeżość. Także psychiczna