Argentyński obrońca trafił do Kolejorza dwanaście miesięcy temu ze Slovana Bratysława, lecz w ekstraklasie zagrał zaledwie dwukrotnie. Trener Nenad Bjelica niemal w ogóle nie korzystał z jego usług i 25-latka częściej można było oglądać w III-ligowych rezerwach. Wydawało się więc, że po okresie wypożyczenia klub ze stolicy Wielkopolski pożegna tego zawodnika.
Czas jednak pokazał, że gra pod okiem Ivana Djurdjevicia bardzo się Vernonowi De Marco opłaciła. Nowy szkoleniowiec pierwszej drużyny zaufał mu i latem postanowił na niego postawić. Właśnie ten zawodnik ma zastąpić sprzedanego do Dinama Zagrzeb Emira Dilavera.
De Marco zagrał w sparingach z Wartą Poznań (2:0) oraz Hapoelem Beer Szewa (2:1) i niewykluczone, że jesienią będzie nawet podstawowym stoperem w ekipie Kolejorza.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Autorytet Messiego problemem Argentyny? "Jeśli przekracza pewne granice to nie jest dobrze"