W ostatnim czasie zdecydowanym numerem jeden, jeśli chodzi o bramkę Lechia Gdańsk był Dusan Kuciak. Były zawodnik m.in. Legii Warszawa praktycznie nie opuszczał boiska, w ubiegłym sezonie tylko raz zastąpił go Oliver Zelenika - Słowak wówczas pauzował za kartki.
Gdy do drużyny z Gdańska przechodził z Korony Kielce Zlatan Alomerović, jeden z najlepszych golkiperów ubiegłego sezonu, mało kto spodziewał się, że Kuciak pozostanie w drużynie. Lechii udało się go jednak zatrzymać. Jarosław Bako, trener bramkarzy klubu z Gdańska ma więc duży komfort, a młody Maciej Woźniak ma się od kogo uczyć.
Na dzień przed inauguracją, trudno powiedzieć, który bramkarz będzie pierwszym. - Przekonamy się już niebawem. Ściągnęliśmy jednego z czołowej trójki bramkarzy ubiegłego sezonu po to, by ze sobą rywalizowali. Póki co cały czas bronił Dusan Kuciak, teraz jest Zlatan Alomerović. Widać, że rywalizacja dobrze wpływa na obu i życzyłbym sobie takiej na każdej pozycji. Tylko mogą na tym skorzystać zespół i kibice - powiedział Piotr Stokowiec.
W piątek, w Białymstoku poznamy odpowiedź na pytanie nurtujące kibiców Lechii Gdańsk. Obaj piłkarze są gotowi do gry, a kto wyjdzie od pierwszej minuty, będzie mógł czuć się jednym z największych wygranych okresu przygotowawczego w drużynie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: o wpadce na MŚ już zapomnieli. Zobacz zdjęcia z wakacji Hiszpanów