Po odpadnięciu z mundialu, Cristiano Ronaldo wypoczywał w kosztownym kurorcie Costa Navarino w Grecji. Piłkarz zostawił 17 850 funtów napiwku dla personelu luksusowego hotelu. Nie wiadomo wówczas jeszcze było o przyszłym transferze zawodnika do Juventusu Turyn.
Jak podaje "The Sun", piłkarz był pod wrażeniem obsługi personelu, więc w podzięce zostawił czek na prawie 18 tys. funtów. Ronaldo miał poprosić kierownictwo hotelu, aby przekazana kwota została podzielona równomiernie dla wszystkich pracowników.
To właśnie podczas wakacji piłkarz miał ustalić szczegóły przyszłego kontraktu z prezydentem Juventusu. Andrea Angelli również wybrał się wówczas do Grecji, o czym informował w mediach społecznościowych.
Ronaldo do kurortu pojechał z rodziną, m.in. ze swoją partnerką Georginą Rodriguez.
33-letni Portugalczyk znajduje się na 10. miejscu najnowszej listy najbogatszych celebrytów według magazynu "Forbes" z zarobkami w wysokości 108 mln dolarów.
ZOBACZ WIDEO Cristiano Ronaldo: A na końcu jest Juventus Turyn. Zapomnieć o łzach
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)