Górnik Zabrze narzekał na sędziów i skuteczność. "Musimy działać, by to poprawić"

Górnik Zabrze przegrał z AS Trencin 0:1 i przed rewanżem jest w trudnym położeniu. Jeszcze na boisku piłkarze śląskiego klubu mieli sporo zastrzeżeń do pracy sędziego. Z kolei trener Marcin Brosz za największy problem uznał brak skuteczności.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Marcin Brosz PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Marcin Brosz
W drugiej połowie Górnik Zabrze zepchnął rywali do defensywy. Zabrzanie stworzyli sobie kilka sytuacji do zdobycia gola. Gdyby wykorzystali choć jedną z nich, to nastroje w śląskim klubie byłyby zdecydowanie lepsze. - W takich meczach stwarzanie sytuacji jest bardzo ważne, ale jeszcze ważniejsze jest ich wykorzystywanie - podsumował Marcin Brosz.

Górnik na początku spotkania chciał zaskoczyć rywali bramką, a następnie bronić przewagi. Tej taktyki nie udało się zrealizować, a do tego przed przerwą polski zespół stracił gola. - Mamy w pamięci drugą połowę, ale kluczowe akcje rozgrywały się na początku spotkania. Chcieliśmy wykorzystywać swoje szanse. Wtedy mecz wyglądałby całkowicie inaczej - dodał Brosz.

Zabrzanie w nadchodzących dniach będą pracować właśnie nad skutecznością. - To dla nas materiał do dużej pracy. Kluczem jest skuteczność i musimy działać, by systematycznie ją poprawiać - ocenił trener Górnika. Gospodarze narzekali też na pracę sędziego, ale na pomeczowej konferencji prasowej Brosz nie chciał komentować ich decyzji.

Największy błąd arbiter popełnił w sytuacji, gdzie po podaniu Tomasza Loski odgwizdał spalonego. Nie mogło go jednak być, gdyż gracze Górnika wychodzili do akcji z własnej połowy.

Śląski zespół jest w trudnym położeniu przed rewanżem. Musi odrabiać straty, co w meczu na Słowacji nie będzie łatwe. - Jeśli powtórzymy ten mecz i dołożymy do tego skuteczność, to możemy awansować. Rywal nas nie zaskoczył. Zdobył jednak o jedną bramkę więcej. Liczyliśmy się z tym, że będzie to zespół, który prowadzi grę i lubi być przy piłce. Kluczem było to, że stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale ich nie wykorzystywaliśmy. To dopiero połowa dwumeczu. Jest jeszcze mecz przed nami i wiele się może wydarzyć - ocenił Brosz.

ZOBACZA WIDEO Jerzy Brzęczek wyjaśnił kontrowersyjną nominację. "Andrzej popełnił błąd"
Czy Górnik Zabrze awansuje do III rundy eliminacji Ligi Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×