"La Gazzetta dello Sport" wzięła pod lupę Krzysztofa Piątka. "Nie jest bardzo wysoki (183 cm), nie jest szczególnie szybki ani pełen wdzięku w swoich ruchach, ale jego zaletą jest inteligencja: umie się poruszać po boisku, uwalniać spod opieki rywala, uderzać we właściwym czasie. Oczywiście Włochy to nie Polska. Tutaj znajdziesz lepiej przygotowane obrony, ale sztuka ustawiania nie zostaje zapomniana, gdy zmieniasz otoczenie" - czytamy.
Gazeta uważa, że Piątek może w nadchodzącym sezonie być miłym zaskoczeniem, chociaż konkurencja do gry jest spora. Genoa CFC ma aż ośmiu zawodników, którzy mogą być bezpośrednimi rywalami Polaka. Szybko dodaje jednak, że przynajmniej dwóch z nich wkrótce zmieni klub. Pozostali mogą być też wykorzystani jako skrzydłowi, więc to szansa dla Piątka, aby być jednym z pierwszych wyborów trenera.
Warto dodać, że Piątek fantastycznie spisywał się w przedsezonowych meczach. Strzelił aż 13 bramek w sześciu spotkaniach. Jego popisy docenił już publicznie trener zespołu, Davide Ballardini. - Pracuje bardzo ciężko i potrafi strzelać ważne gole - ocenił Włoch. Nie chciał jednak mówić, czy Piątek wywalczył sobie tymi golami miejsce w podstawowej "11".
Piątek do Genoa CFC trafił z Cracovii kilka tygodni temu za 4 mln euro. Szansę debiutu w oficjalnym meczu będzie miał już 19 sierpnia na San Siro w pojedynku z Milanem.
ZOBACZ WIDEO Wyjątkowe narty Andrzeja Bargiela. "Dodawały mi otuchy"