Najwyższą notę Kamil Glik otrzymał od "France Football" - "piątkę" (skala we wszystkich prezentowanych mediach w tym tekście jest taka sama: 1-10, wyjściowa 6). Pięciu innych zawodników Monaco również dostało taką samą ocenę, a pozostali niższe.
Zdecydowanie gorsze recenzje Glik otrzymał od "L'Equipe". Tutaj francuska gazeta przy jego nazwisku postawiła tylko "trójkę". Ale partnerzy z defensywy Andrea Raggi oraz Jemerson także zostali w ten sposób ocenieni. Łaskawi nie byli również dziennikarze rmcsport.fr, którzy przyznali reprezentantowi Polski notę 3,5 (dla porównania Raggi 3, a Jemerson 3,5).
Również na ocenę 3,5 Glik zasłużył na portalu footmercato.net. Tutaj podkreślono, że w 21. minucie Polak miał bardzo dobrą interwencję, ale także, że mógł więcej zrobić przy straconych golach. Pozostali gracze wicemistrza Francji również zostali ocenieni bardzo słabo.
Warto dodać, że dla Glika był to dopiero drugi mecz w tym sezonie. Dotychczas wystąpił tylko w sparingu z Hamburgerem SV (82 minuty) i niemal z marszu wskoczył do składu Monaco po mistrzostwach świata w Rosji.
ZOBACZ WIDEO Wyjątkowe narty Andrzeja Bargiela. "Dodawały mi otuchy"
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)