Obecny zawodnik Aston Villi oglądał niedzielne starcie Liverpoolu z West Ham United. Łukasz Fabiański debiutował w barwach Młotów i chociaż wpuścił cztery gole, to należał do najlepszych zawodników wśród gości. Ale John Terry wziął sobie na celownik Polaka i skrytykował go za jedną z interwencji.
Chodzi o sytuację, kiedy Trent Arnold (screen wyżej) dośrodkował piłkę na piąty metr, a Fabiański nie zdecydował się ją łapać tylko wypiąstkować. Błędu nie popełnił, ale mimo to Terry skrytykował Polaka, pytając retorycznie, jakie było zagrożenie dla bramkarza, że nie łapał piłki. Wpis Terry'ego opisała również gazeta "The Sun".
- Oczywiście nikt nie lubi rozpoczynać sezonu od przegranej 0:4, ale wiedzieliśmy, że będzie to bardzo trudne miejsce, aby zagrać przeciwko bardzo silnemu zespołowi. Musimy po prostu skupić się na ciężej pracy w ciągu tygodnia, wyciągnąć mądre wnioski i jak najlepiej przygotować się do następnego meczu - powiedział z kolei Fabiański.
W następnej kolejce WHU zagra z Bournemouth (18 sierpnia).
ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Lubie Liverpool, ale takie wygrane nie ciesza.