Polskie kluby już zakończyły swoją przygodę z europejskimi pucharami. Najłatwiejsze zadanie miała mieć Legia Warszawa. Mistrz Polski trafił na Football 1991 Dudelange, ale piłkarze z Luksemburga w dwumeczu III rundy eliminacji do Ligi Europy ośmieszyli klub z Łazienkowskiej. W pierwszym spotkaniu rywale wygrali 2:1, a w drugim był remis 2:2.
W sieci nie brakuje drwiących komentarzy na temat postawy podopiecznych Ricardo Sa Pinto. Głos zabrał nawet słynny polityk Janusz Korwin-Mikke. Na jego celowniku znalazł się Arkadiusz Malarz, który jego zdaniem zawinił przy obu bramkach.
Ja naprawdę grałem na bramce. Przy pierwszym golu dla DUDELANGE bramkarz LEGII źle się ustawił i niepotrzebnie podskakiwał - zdarza się - ale drugą to bym chyba obronił mając 76 lat: piłkę trzeba było odbić lewą nogą, a nie odstawiać efektowne akrobacje!! https://t.co/q7ZGzKrhkT pic.twitter.com/ZMrmiaRhdQ
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) 17 sierpnia 2018
Wielu kibiców może o tym nie wiedzieć, ale Korwin-Mikke w młodości grał w piłkę nożną. Niewiele jednak osiągnął w sporcie, bo występował jedynie w małym klubie Czarni Mokotów. Choć w wywiadach mówił, że nie ma czasu obserwować, co dzieje się w piłce, to jest zdania, że każdy mężczyzna powinien interesować się tym sportem.
ZOBACZ WIDEO Zbigniew Boniek: Jestem pewien, że dokonałem dobrego wyboru. Żaden polski trener nie ma wielkiego CV
- Jasne, bo to męska gra. Oczywiście są ludzie oryginalni, którzy podniecają się chociażby hokejem na trawie. Ale to piłka nożna jednoczy ludzi, niezależnie z jakiego środowiska człowiek się wywodzi - mówił dwa lata temu w "Fakcie".