Sam Neymar zapowiedział, że zostaje w Paris Saint-Germain na ten sezon, ale media i tak nie odpuszczają i ciągle piszą o możliwym transferze do Królewskich. Klub z Madrytu wciąż nie uzupełnił luki po Cristiano Ronaldo, a przegrany Superpuchar Europy z Atletico Madryt był pierwszym ostrzeżeniem dla Realu.
Z pomocą przy transakcji Neymara może przyjść UEFA. Europejska federacja bacznie przygląda się Francuzom, którzy rok temu wydali na Brazylijczyka 222 mln euro, co mocno wpłynęło na bilans w Finansowym Fair Play. Za złamanie przepisów PSG grozi nawet wyrzucenie z Ligi Mistrzów, a to byłby ogromny cios dla tego klubu, który jest zdecydowanym faworytem w Ligue 1 i dlatego najważniejsza jest Champions League.
Jeśli UEFA faktycznie uznałaby, że PSG nie stosuje się do zasad FFP to ratunkiem dla paryżan mógłby być transfer właśnie Neymara. Pieniądze uzyskane z tej transakcji w zupełności wystarczyłyby na pokrycie różnicy w FFP.
"The Sun" podaje nawet, że Neymar mógłby przejść na Santiago Bernabeu za astronomiczne 270 mln funtów (około 300 mln euro). To byłby absolutny rekord transferowy w historii piłki nożnej.
ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)