"Musieliśmy zachować się profesjonalnie". Klopp o przypadku Kariusa i transferze Alissona

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Juergen Klopp
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Juergen Klopp

Menedżer Liverpoolu, Juergen Klopp, zdradził dziennikarzom, że hejt na Lorisa Kariusa sprawił, że był bliski rezygnacji z transferu Brazylijczyka Alissona.

Liverpool w letnim oknie transferowym sfinalizował transfer Alissona z AS Roma. Brazylijski bramkarz kosztował angielski klub ok. 72,5 mln euro, zostając najdroższym golkiperem w historii futbolu.

Menedżer klubu z Anfield, Juergen Klopp, w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Kicker" zdradził jednak, że do transferu mogło nie dojść z powodu zachowania kibiców. Chodzi o falę hejtu, która wylała się na głowę Lorisa Kariusa za fatalny występ w finale Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt (1:3). Niemiec popełnił dwa koszmarne błędy, po których padły bramki dla Hiszpanów.

- Po meczu w Kijowie nie powiedziałem Kariusowi tego, co chciałby usłyszeć, tylko jak było. Faktem jest, że finał Ligi Mistrzów nie miał znaczenia, jeśli chodzi o transfer Alissona. Nawet gdyby Karius został bohaterem tego pojedynku, to i tak zakontraktowalibyśmy Brazylijczyka. Ale po tym jak zobaczyłem, że kibice negatywnie zaczęli traktować Lorisa, byłem bliski podjęcia decyzji o rezygnacji z zakupu Alissona - przyznał Klopp.

- Hejt pod adresem Kariusa o mało nie sprawił, że nie kupilibyśmy reprezentanta Canarinhos. Musieliśmy zachować się jednak profesjonalnie. Naszym celem jest posiadanie w zespole najlepszych zawodników na każdej pozycji - dodał 51-letni szkoleniowiec The Reds.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Milik z golem, Zieliński trafił w poprzeczkę. Napoli wygrywa na inaugurację [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Źródło artykułu: