El. LE: gol Kamila Wilczka. Pogromca Legii Warszawa nie stracił impetu

PAP/EPA / OLIVIER HOSLET / Kamil Wilczek (po lewej) i Sander Berge (po prawej)
PAP/EPA / OLIVIER HOSLET / Kamil Wilczek (po lewej) i Sander Berge (po prawej)

Kamil Wilczek strzelił gola dla Broendby IF w przegranym 2:5 meczu z KRC Genk. Football 91 Dudelange jest blisko awansu do fazy grupowej Ligi Europy po zwycięstwie 2:0 z CFR Cluj.

W Genku rozpoczęła się rywalizacja z największą liczbą polskich akcentów. Gospodarze byli pogromcami Lecha Poznań, a w ich kadrze znajduje się Jakub Piotrowski. Pomocnik nie znalazł się w podstawowym składzie KRC Genk. Grał natomiast od początku Kamil Wilczek w ataku Broendby IF. Po pierwszej połowie ekipa z Belgii prowadziła 2:0, a do bramki przyjezdnych trafili Mbwana Samatta i Leandro Trossard.

W kwadransie po przerwie wynik zmienił się na 3:2. Jednego z goli strzelił Wilczek. Polak nie zastanawiał się długo i strzelił z powietrza po miękkim dośrodkowaniu Ante Ercega. Napastnik Broendby IF zdobył piątą bramkę w sezonie, a drugą w eliminacjach Ligi Europy. Poprzednio skierował futbolówkę do siatki Spartaka Subotica. Wilczek nie został bohaterem meczu. Mbwana Samatta przyćmił go w 70. minucie kompletując hat-tricka i zmieniając wynik na 4:2 dla Genku. Ostatecznie zespół Piotrowskiego zwyciężył 5:2 i jest jedną nogą w fazie grupowej Ligi Europy.

Zaliczkę 2:0 przed rewanżem z CFR Cluj wypracował sobie Football 1991 Dudelange. Klub z Luksemburga nie stracił impetu po wyeliminowaniu Legii Warszawa i bramkami Davida Turpela oraz Daniela Sinaniego postawił mistrza Rumunii pod ścianą.

Atalanta BC została w poniedziałek liderem Serie A dzięki zwycięstwu 4:0 z Frosinone Calcio. Do pojedynku z FC Kopenhaga przystąpiła w podobnym składzie z bohaterem poprzedniego meczu Alejandro Gomezem i bez Arkadiusza Recy. Po uderzeniu Argentyńczyka piłka wylądowała w siatce Duńczyków, ale sędzia nie uznał gola z powodu spalonego Musy Barrowa. Nastolatek nie prezentował się dobrze i kibice czekali na wejście Andreasa Corneliusa, Duńczyka w włoskim klubie.

ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Stępińskiego nie pomógł. Juventus szczęśliwie wygrał w debiucie Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Gian Piero Gasperini podjął inną decyzję. W przerwie wprowadził Duvana Zapatę zamiast Mario Pasalicia. Później Cornelius dostał od trenera tylko 10 minut. Piłkarze z Bergamo przeważali, ale nie potrafili zdobyć gola, co powodowało irytację. Kilkakrotnie piłka przeturlała się tuż obok słupka FC Kopenhaga. Pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem. Klub z Danii po raz pierwszy w swojej historii nie przegrał meczu we Włoszech.

Jacek Góralski rozpoczął na ławce rezerwowych Ludogorca Razgrad mecz z Torpedo Kutaisi, a Jakub Świerczok był poza kadrą. Mistrz Bułgarii rywalizuje z klubem, dla którego obecność w IV rundzie eliminacji jest najlepszym osiągnięciem w historii. W czasie doliczonym do pierwszej połowy Wanderson dał Ludogorcowi prowadzenie 1:0. Jego akcja indywidualna była efektowna, ale jednocześnie nie do wytłumaczenia była bierność obrońców gospodarzy. Więcej trafień kibice w Gruzji już nie zobaczyli. W poprzednich sześciu meczach Torpedo w europejskich pucharach padły 22 gole, a w czwartek tylko jeden. Góralski wszedł na boisko w 66. minucie.

W poprzednim sezonie Karabach Agdam wygrał dwumecz z Sheriffem Tyraspol dzięki dobremu wynikowi 2:1 na wyjeździe. Później awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W czwartek Karabach nie spisał się równie dobrze na terenie Sheriffa. W 8. minucie w jego defensywie zapanował chaos, za co karą była bramka mistrza Mołdawii na 1:0. Karabachowi nie udało się odrobić strat i pozostało mu na to 90 minut w rewanżu. Jakub Rzeźniczak nie podniósł się z ławki rezerwowych.

Zenit Sankt Petersburg był bohaterem poprzedniej rundy, w której wygrał dwumecz z Dinamem Mińsk pomimo porażki 0:4 w pierwszym spotkaniu. Rywalizację z Molde FK rozpoczął na własnym stadionie i ponownie przeprowadził pościg, tyle że w zdecydowanie mniejszej skali. Zenit zwyciężył 3:1, choć do 70. minuty przegrywał 0:1. Dzięki udanemu finiszowi drużyna z Sankt Petersburga przystąpi do rewanżu w Norwegii z solidną zaliczką.

IV runda eliminacji Ligi Europy:

Torpedo Kutaisi - Ludogorec Razgrad 0:1 (0:1)
0:1 - Wanderson 45'

Zenit Sankt Petersburg - Molde FK 3:1 (0:1)
0:1 - Hestad 42'
1:1 - Dziuba 71'
2:1 - Zabołotny 80'
3:1 - Mevlja 90'

AS Trencin - AEK Larnaka 1:1 (0:0)
1:0 - Sleegers 55'
1:1 - Acoran 60'

Sheriff Tyraspol - Karabach Agdam 1:0 (1:0)
1:0 - Kapic 8'

Suduva Mariampol - Celtic Glasgow 1:1 (1:1)
0:1 - Ntcham 3'
1:1 - Verbickas 13'

APOEL Nikozja - FK Astana 1:0 (0:0)
1:0 - Caju 79'

Sigma Ołomuniec - Sevilla FC 0:1 (0:0)
0:1 - Sarabia 84'

Sarpsborg – Maccabi Tel Awiw 3:1 (2:1)
1:0 - Heintz 2'
2:0 - Lund-Nielsen 8'
2:1 - Kjartansson (k.) 13'
3:1 - Mortensen (k.) 55'

Malmoe FF - FC Midtjylland 2:2 (2:0)
1:0 - Rosenberg 12'
2:0 - Antonsson 25'
2:1 - Wikheim 60'
2:2 - Okosun 77'

Football 1991 Dudelange – CFR Cluj 2:0 (0:0)
1:0 - Turpel 67'
2:0 - Sinani 80'

Olympiakos Pireus - Burnley FC 3:1 (1:1)
1:0 - Fortounis 19'
1:1 - Wood (k.) 33'
2:1 - Bouchalakis 49'
3:1 - Fortounis (k.) 60'

Atalanta BC - FC Kopenhaga 0:0

FC Basel – Apollon Limassol 3:2 (1:0)
1:0 - Van Wolfswinkel 7'
1:1 - Maglica 50'
1:2 - Papoulis 53'
2:2 - Van Wolfswinkel 69'
3:2 - Cumart 85'

Olimpija Ljubljana - Spartak Trnava 0:2 (0:2)
0:1 - Bakos (k.) 23'
0:2 - Ilić 45'

Zoria Ługańsk - RB Lipsk 0:0

KRC Genk - Broendby IF 5:2 (2:0)
1:0 - Samatta 37'
2:0 - Trossard 45'
2:1 - Hermansson 47'
2:2 - Wilczek 52'
3:2 - Samatta 55'
4:2 - Samatta 70'
5:2 - Trossard 90'

Rapid Wiedeń - FCSB Bukareszt 3:1 (2:0)
1:0 - Knasmuellner 4'
2:0 - Sonnleitner 39'
2:1 - Gnohere 47'
3:1 - Schwab 49'

Partizan Belgrad - Besiktas Stambuł 1:1 (1:1)
1:0 - Gomes 14'
1:1 - Arslan 15'

Rosenborg Trondheim - Skendija Tetowo 3:1 (3:0)
1:0 - Jebali 11'
2:0 - Bendtner 15'
3:0 - Levi 44'
3:1 - Stenio Junior 76'

Rangers FC – FK Ufa 1:0 (1:0)
1:0 - Goldson 41'

KAA Gent - Girondins Bordeaux 0:0

Komentarze (4)
avatar
jerrypl
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A jak pisałem, że Legia nie odpadła z kelnerami to wszyscy mnie wyśmiewali... Można się śmiać, ale fakty są takie, że Legia odpadła po wyrównanym dwumeczu z niezłym zespołem. Większym wstydem b Czytaj całość
avatar
Pan wszystkich Panów
24.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Się okaże,że Legia z Mistrzem Europy odpadła;) 
avatar
poważny.grzesznik
23.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli pechowe losowanie miały Polskie kluby?