Współpracownik Ancelottiego pod wrażeniem Ronaldo. "Najlepszy ze wszystkich zdobywców Złotej Piłki"

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo i nagrody: Złote Piłki
Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo i nagrody: Złote Piłki

Giovanni Mauri, były trener przygotowania fizycznego w Realu Madryt nie kryje pochwał pod adresem Ronaldo. - Cristiano jest fenomenem i sportowcem na najwyższym poziomie - mówi.

W tym artykule dowiesz się o:

- Cristiano Ronaldo jest najlepszym zdobywcą Złotej Piłki spośród wszystkich, których trenowałem - przyznaje Giovanni Mauri, trener przygotowania fizycznego. Włoch pracował z Portugalczykiem w Realu Madryt za kadencji Carlo Ancelottiego. - Cristiano jest fenomenem i sportowcem na najwyższym poziomie - przyznaje.

Ronaldo kolejny raz zaskoczył świat podczas testów medycznych przed dołączeniem do Juventusu. Badania wykazały, że wiek biologiczny napastnika wynosi 20 lat. - Mówimy o światowej klasy zawodniku, który po powrocie z meczu wyjazdowego o godzinie 2:00 nad ranem nie wróci do domu autem. Zamiast tego zostaje co najmniej na godzinę w centrum szkoleniowym na ćwiczenia i krioterapię - mówi Giovanni Mauri. - Zawsze trenuje na najwyższym poziomie.

Były współpracownik Carlo Ancelottiego nie ukrywa, że Cristiano Ronaldo powinien być wzorem dla nowego pokolenia piłkarzy. - By wnieść piłkę nożną na jeszcze wyższy poziom, trzeba zachęcić młodych graczy do oglądania jego treningów. On robi wszystko z uśmiechem, nic wbrew swojej woli, w przeciwieństwie do niektórych dzieci.

Portugalczyk z dorobkiem 120 trafień jest najlepszym strzelcem w historii Ligi Mistrzów. Przez ostatnie dziewięć lat Ronaldo był piłkarzem Realu Madryt, dla którego zdobył łącznie 450 bramek. To najlepszy wynik spośród wszystkich dotychczasowych piłkarzy Królewskich. W lipcu 33-latek został wykupiony przez Juventus za 105 milionów euro.

ZOBACZ WIDEO Serie A: piękny gol Stępińskiego nie pomógł. Juventus szczęśliwie wygrał w debiucie Ronaldo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Komentarze (0)