Oficjalnie: Tomas Podstawski w Pogoni Szczecin. To wielokrotny reprezentant portugalskiej młodzieżówki

Getty Images / Bruno Zanardo / Na zdjęciu: Tomas Podstawski (z lewej)
Getty Images / Bruno Zanardo / Na zdjęciu: Tomas Podstawski (z lewej)

Pogoń Szczecin podpisała trzyletni kontrakt z Tomasem Podstawskim. 23-latek ma bardzo ciekawe CV. To wychowanek Boavisty Porto, był też w FC Porto. 85 razy wystąpił w młodzieżowych reprezentacjach Portugalii.

- Tym ruchem wzmacniamy rywalizację w środku pola. Tomas to perspektywiczny i już doświadczony piłkarz. Cieszymy się, bo ten transfer nie należał do najłatwiejszych. Dodatkowym atutem zawodnika jest też znajomość języka polskiego, więc wierzymy, że szybko zaaklimatyzuje się w naszym zespole i swoją grą pomoże w odnoszeniu kolejnych zwycięstw - mówi Dariusz Adamczuk, dyrektor sportowy Pogoni Szczecin, dla pogonszczecin.pl.

Tomas Podstawski jako 13-latek przeniósł się z Boavisty do FC Porto. Był kapitanem juniorskich zespołów Smoków i jako nastolatek miał opinię jednego z najbardziej utalentowanych zawodników nad Tagiem. W lutym 2012 rok (jako 17-latek) znalazł się w kadrze I drużyny Porto na mecz Ligi Europy z Manchesterem City. Przeciwko The Citizens jednak nie zagrał i w ogóle nie doczekał się debiutu w I zespole Smoków - grał jedynie w II-ligowych rezerwach. W lipcu 2017 roku zamienił Porto na Vitorię Setubal. W 25 ligowych meczach strzelił jedną bramkę.

Jego mama Maria była reprezentantką Portugalii w gimnastyce, a tata Włodzimierz grał w koszykówkę i piłkę ręczną. Rodzice poznali się w Kijowie, gdzie oboje studiowali. Wspólne życie rozpoczęli w Portugalii, a dokładniej w Porto - tuż obok stadionu Boavisty, w której Tomas stawiał pierwsze kroki.

Był też kapitanem drużyny narodowej w swojej kategorii wiekowej, a w 2014 roku reprezentował Portugalię na MŚ U-20. Był również powoływany do drużyny U-21 i znalazł się nawet w szerokiej kadrze na ME U-21 2017, które odbyły się w Polsce, ale do ojczyzny taty ostatecznie nie przyjechał.

Przy okazji wspomnianego mundialu zdradził, że PZPN próbował nakłonić go na grę dla Biało-Czerwonych. - Polska federacja kontaktowała się ze mną, ale ja czuję się Portugalczykiem. Urodziłem się w Portugalii, mam portugalskich przyjaciół i moim językiem ojczystym jest portugalski, ale darzę Polskę specjalnym uczuciem, ponieważ mam tam rodzinę i mówię po polsku. Polska federacja się nie poddaje i będzie mnie namawiała tak długo, jak to tylko możliwe, ponieważ gram w wielkim klubie, ale moim celem jest gra w reprezentacji Portugalii - mówił przed czterema laty.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Karol Linetty blisko szczęścia w polskim meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]

Źródło artykułu: