Towarzysko: rywal Polaków w Lidze Narodów zremisował z wicemistrzem świata

PAP/EPA / JOSE SENA GOULAO / Na zdjęciu: Luka Modrić (z lewej) i Bruma (z prawej)
PAP/EPA / JOSE SENA GOULAO / Na zdjęciu: Luka Modrić (z lewej) i Bruma (z prawej)

Portugalia, rywal reprezentacji Polski w rozgrywkach Ligi Narodów UEFA, zremisowała przed własną publicznością z Chorwacją 1:1. Natomiast zwycięstwa w czwartkowych meczach towarzyskich odniosły Holandia i Austria.

Starcie mistrza Europy (Portugalia) z wicemistrzem świata (Chorwacja) zapowiadało się ciekawie, mimo iż Portugalczycy przystępowali do rywalizacji bez Cristiano Ronaldo, a w składzie Chorwatów zabrakło Mario Mandzukicia.

Od początku spotkanie było toczone w szybkim tempie, a podopieczni Zlatko Dalicia nastawili się przede wszystkim na grę z kontrataku. Jednak pierwsza bramka dla przyjezdnych nie padła po kontrze, a po serii fatalnych błędów portugalskich zawodników w defensywie. Jedną z tych pomyłek skrzętnie wykorzystał Ivan Perisić, który w 18. minucie potężnym strzałem z około ośmiu metrów pokonał Rui Patricio.

Stracony gol podziałał na mistrzów Starego Kontynentów jak płachta na byka. Piłkarze prowadzeni przez Fernando Santosa co chwila stwarzali zagrożenie pod chorwacką bramką, a jedna z akcji przyniosła oczekiwany skutek w postaci gola. W 32. minucie dokładnie z prawej flanki dośrodkował Pizzi, zaś futbolówkę głową do siatki skierował Pepe.

Chwilę później boisko z powodu kontuzji musiał opuścić obrońca Domagoj Vida (jego miejsce zajął Tin Jedvaj), natomiast przed przerwą więcej bramek na Estadio Algarve nie padło.

Po zmianie stron jeszcze odważniej postanowili zaatakować gospodarze, ale przyjezdni umiejętnie się przesuwali w defensywie i przez dłuższy czas nie pozwalali przeciwnikom na zbyt wiele pod swoją "szesnastką". W związku z tym mało pracy miał Lovre Kalinić.

Spora liczba zmian w obydwu ekipach odbiła się na jakości gry obydwu zespołów, a tempo zmagań znacząco spadło. W 79. minucie reprezentanci Portugalii mogli wyjść na prowadzenie, ale piłka po uderzeniu Mario Ruiego trafiła w słupek i nie wpadła do siatki.

Portugalczycy, niesieni dopingiem swoich kibiców, jeszcze ambitnie walczyli o zwycięstwo w tym meczu, lecz Chorwaci już nie pozwolili sobie strzelić gola i w końcowym rozrachunku padł remis (1:1).

Natomiast z wygranych w czwartek mogli się cieszyć Austriacy i Holendrzy. Austriacka drużyna ograła 2:0 Szwecję (ćwierćfinalista mundialu), zaś Oranje po dwóch bramkach Memphisa Depay'a pokonali Peru 2:1.

Portugalia - Chorwacja 1:1 (1:1)
0:1 - Ivan Perisić 18'
1:1 - Pepe 32'

Składy:

Portugalia: Rui Patricio - Joao Cancelo, Pepe, Ruben Dias, Mario Rui - William Carvalho (81' Sergio Oliveira), Ruben Neves (86' Renato Sanches) - Bruma (68' Rony Lopes), Pizzi (61' Gelson Fernandes), Bernardo Silva (46' Gelson Martins), Andre Silva (89' Gelson Fernandes).

Chorwacja: Lovre Kalinić - Sime Vrsaljko (46' Antonio Milić), Matej Mitrović, Domagoj Vida (35' Tin Jedvaj), Josip Barisić - Mateo Kovacić, Milan Badelj - Marko Pjaca (72' Marko Rog), Luka Modrić (55' Mario Pasalić), Ivan Perisić - Marko Livaja (57' Ivan Santini).

Żółte kartki: William Carvalho (Portugalia) oraz Ivan Perisić, Mateo Kovacić (Chorwacja).

Sędziował: Javier Estrada (Hiszpania).

***

Holandia - Peru 2:1 (0:1)
0:1 - Pedro Jesus Aquino Sanchez 13'
1:1 - Memphis Depay 60'
2:1 - Memphis Depay 83'

Austria - Szwecja 2:0 (1:0)
1:0 - Filip Helander 11' (sam.)
2:0 - David Alaba 64'

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek zdradził, jak został przyjęty w reprezentacji. "Mogę się wiele nauczyć"

Komentarze (1)
avatar
Władysław Kirczuk
6.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabo sędziowali