"Otworzyć drzwi do Realu Madryt". "El Espanol" o sytuacji Roberta Lewandowskiego

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

W Hiszpanii jak bumerang powraca temat przejścia kapitana Biało-Czerwonych do Realu Madryt. "W przypadku Roberta Lewandowskiego i Bayernu Monachium właśnie się zaczęło" - pisze dziennik "El Espanol".

"Rynek transferowy jest już zamknięty, ale spokój między niektórymi klubami i zawodnikami jeszcze nie nadszedł. W przypadku Roberta Lewandowskiego i Bayernu Monachium można powiedzieć, że... właśnie się zaczęło" - pisze "El Espanol".

Dziennik przypomina, że agent polskiego napastnika Pini Zahavi i Karl-Heinz Rummenigge ostatnio spotkali się, żeby omówić sytuację kapitana Biało-Czerwonych w bawarskim klubie. Po tajnym spotkaniu pomiędzy stronami niemiecki "Sport Bild" informował, że agent "Lewego" i Bayern - tu cytat: "powoli zbliżają się do siebie", sugerując nawet to, iż może dojść do rozmów na temat przedłużenia kontraktu naszego napastnika z Bawarczykami (obecna umowa jest ważna do 2021 r.).

"El Espanol" widzi to jednak zupełnie inaczej. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, Lewandowski nie przestał marzyć o transferze do Realu Madryt. "Jego marzenia o występach w barwach Królewskich, chociaż trochę odległe, mają teraz kilka miesięcy na to, żeby ponownie otworzyć piłkarzowi Bayernu drzwi do Realu" - czytamy w hiszpańskim dzienniku.

"Otwarcie drzwi" do madryckiego zespołu ma stać się realne, jeśli tylko Lewandowski utrzyma formę strzelecką, którą imponuje od początku sezonu w barwach mistrzów Niemiec. Sześć goli w czterech meczach (w Bundeslidze, Superpucharze i Pucharze Niemiec) wychowanka Varsovii Warszawa nie mogło zostać niezauważone w Europie.

"W wieku 30 lat rozpoczął nowy sezon w wielkim stylu. Lewandowski średnio strzela gola w Bayernie co 54 minuty, co daje mu status jednego z najlepszych napastników na Starym Kontynencie" - podsumowuje "El Espanyol".

ZOBACZ WIDEO Po 4 latach przerwy wrócił do reprezentacji. "Każdy oczekiwał ode mnie, nie wiadomo czego"

Źródło artykułu: