Bartosz Kapustka gotowy do gry. Trener zadowolony z jego nastawienia

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartosz Kapustka

Potrzebuje kreatywnych graczy, a Bartek może nam to zapewnić - mówi trener OH Leuven Nigel Pearson. Polak przygotowuje się do gry w belgijskim drugoligowcu.

[tag=33723]

Kapustka[/tag] został to tego klubu wypożyczony do końca tego sezonu. Oud-Heverlee Leuven należy do właściciela Leicester City, Vichaia Srivaddhanaprabhy, który jest prezesem obu klubów. Dodatkowo Nigel Pearson to były szkoleniowiec Leicester City, który wprowadził "Lisy" z trzeciej ligi do Premier League. Leicester prowadził w latach 2011-15.

Pearson widzi w Kapustce duże wzmocnienie zespołu. Klub z drugiej ligi belgijskiej źle zaczął sezon. Z pięciu meczów wygrał tylko jeden, a miał walczyć o awans do tamtejszej ekstraklasy. - Bartek trenował z nami raz, ale zobaczyłem wystarczająco wiele, żeby spodziewać się po nim pozytywnego wejścia do drużyny - mówi. Pomocnik przez ostatni tydzień zagrał dwa razy dla reprezentacji do lat 21. Z Wyspami Owczymi (90 minut) i Finlandią (30 minut). - Wrócił ze zgrupowania młodzieżowej kadry w dobrej formie, z dobrym nastawieniem. To zawodnik o dużej jakości, potrzebujemy w drużynie kreatywnych graczy i Bartek może nam to zapewnić. Dobrze mieć go w drużynie, może dać nam coś ekstra. Jest gotowy do gry - powiedział Pearson przed sobotnim spotkaniem z AFC Tubize.

Kapustka okres przygotowawczy przepracował z Leicester City. Zaczął z czystą kartą, trener Claude Puel dał Polakowi wystąpić w dwóch spotkaniach sparingowych, ale się do niego nie przekonał. Było to drugie podejście pomocnika do angielskiego zespołu. Po transferze z Cracovii w 2016 roku spędził w tej drużynie jeden sezon, ale nie wystąpił w żadnym spotkaniu Premier League. Otrzymał jedynie kilka szans w krajowym pucharze (zagrał w trzech meczach) i spotkaniach drużyny do lat 23.

Przełomem w karierze reprezentanta Polski miało być wypożyczenie do Freiburga. Piłkarz długo czekał na debiut w Bundeslidze, pierwszy raz zagrał w niej na początku listopada zeszłego roku i gdy wydawało się, że w rundzie wiosennej przebije się do składu, przestał łapać się nawet do meczowej kadry. W sumie rozegrał tylko dziewięć spotkań, w tym tylko jedno w 2018 roku. Kapustka przez ostatnie dwa lata rozegrał dwanaście meczów na poziomie seniorskiej piłki. Piłkarz, który był jednym z odkryć na Euro 2016, przestał być też powoływany do pierwszej reprezentacji.

W bieżących rozgrywkach zagrał tylko dwa razy dla drużyny Leicester do lat 23.

ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Klich uratował remis. Strzelec gola widzi pozytywy po słabym meczu

Komentarze (3)
avatar
LiberalnyGlobalista
14.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Barti wracaj do naszej rodzimej super - hiper - turbo - extraklasy ktora jest wypelniona tytanami futbolu. Tam z pewnoscia sobie poradzisz :) 
avatar
kibic84
14.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieję, że sobie poradzi w tym drugoligowcu bo to tak naprawdę ostatnia jego szansa na poważną karierę na zachodzie 
avatar
yes
14.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
SF pisały kilka dni temu, że rozstał się z kochanką.
Są zmiany...