Odejście Cristiano Ronaldo to duża strata dla Realu Madryt, ale trener Julen Lopetegui znalazł zastępstwo dla portugalskiego napastnika. Jest nim Karim Benzema, który w czterech meczach strzelił już pięć goli. Jeszcze kilka miesięcy temu Francuz był niechciany w stolicy Hiszpanii, ale po odejściu "CR7" wyraźnie odżył i znów jest jednym z liderów Królewskich.
Lopetegui przyznał, że zarówno Benzema, jak i Gareth Bale "trenują niczym małe dzieci". Francuz otrzymał od trenera duże wsparcie. - Dlaczego nie mógłby on zakończyć sezonu z 30 czy 40 bramkami? Najważniejszy jest zespół i praca na jego rzecz. Benzema to świetny gracz i zawsze nim był. Jest szczęśliwy, pomaga drużynie i tak pozostanie - mówił szkoleniowiec Realu.
Statystyki Benzemy są imponujące. Nigdy wcześniej nie miał tak wysokich wskaźników, jak w tym sezonie. Trafia do siatki średnio co 67,5 minuty, a celność jego strzałów to ponad 88 procent. Coraz bardziej angażuje się w grę Realu, co wcześniej nie było mocną stroną francuskiego napastnika. Wpływ ma na to też zmiana pozycji. Lopetegui przeniósł go na środek ataku, a wcześniej piłkarz grał głównie na skrzydle.
Za Benzemą w poprzednim sezonie nie przemawiały liczby, ale z jego postawy zadowolony był Zinedine Zidane. - Był ważny dla równowagi zespołu podczas akcji ofensywnych. Pomógł nam w realizacji systemu gry - chwalił go były trener Realu, ale piłkarz zawsze był w cieniu Ronaldo. Teraz to o nim mówi się najczęściej.
Benzema zawodnikiem Realu jest od 2009 roku. W tym czasie w 416 meczach strzelił dla madryckiego klubu 197 goli i asystował przy 113 trafieniach.
ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Debiutant docenił Błaszczykowskiego. Tak opowiedział o współpracy z byłym kapitanem