[tag=681]
Bayern Monachium[/tag] wygrał z Bayerem Leverkusen (3:1), ale po meczu było gorąco w mediach. Wszystko przez brutalną grę "Aptekarzy". Corentin Tolisso zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Z kolei Rafinha uszkodził więzadła stawu skokowego. Mogło jednak skończyć się o wiele poważniej.
Brazylijczyk został brutalnie potraktowany przez Karima Bellarabiego, który mocno nadepnął go w okolicy ścięgna Achillesa. Prezydent Bayernu nazwał niemieckiego napastnika człowiekiem chorym psychicznie i zarzucił mu, że celowo chciał zrobić krzywdę graczowi z Monachium. Gracz Bayeru zobaczył czerwoną kartkę, a teraz poznał karę.
Komisja dyscyplinarna postanowiła zdyskwalifikować go na cztery spotkania. W dodatku klub z Leverkusen musi zapłacić karę finansową w wysokości 10 tys. euro.
Bellarabi już publicznie przeprosił Rafinhę i zapewnił, że nie chciał mu zrobić krzywdy. To jednak nie uratowało go przed surowymi konsekwencjami.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Neuer obronił karnego, ale sędzia zarządził powtórkę. Piękny gol Robbena, bandycki faul Bellarabiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]