Dusan Kuciak dosadny po meczu z Zagłębiem. "Przestańmy szukać tanich wymówek"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Dusan Kuciak
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Dusan Kuciak

Piłkarze Lechii Gdańsk remis 3:3 z Zagłębiem mogą traktować jak porażkę, gdyż po godzinie gry prowadzili 3:0. Dusan Kuciak zwrócił uwagę, że gra defensywna drużyna zaczyna przypominać to, co było najgorsze w ubiegłym sezonie.

Po remisie z KGHM Zagłębiem Lubin, Lechia Gdańsk awansowała na pozycję lidera. Nad morzem nikt się jednak z tego nie cieszył. - Nie myślę o tym, że jesteśmy obecnie liderem. Gdybyśmy zdobyli trzy punkty, to wówczas moglibyśmy się czuć jak lider i nie trzeba byłoby się oglądać na nikogo innego. Nie przegraliśmy, ale ten mecz był w naszych rękach i nie potrafiliśmy go utrzymać do końca - powiedział Dusan Kuciak, bramkarz klubu znad morza

Po tym remisie aż nadto jaskrawa jest jedna statystyka. W dwóch ostatnich meczach Lechia straciła łącznie osiem bramek. - Wiem o tym i nie mam na to wytłumaczenia. Musimy na to znaleźć odpowiedź. Przestańmy szukać tanich wymówek. Trzeba poprawić to, co jest złe i nie tracić bramek. To śmierdzi tym, co było w ubiegłym sezonie - przestrzegł Słowak.

Zgraniu nie pomagają zmiany w składzie, które były wymuszone pauzą za kartki. - W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze i nie odczułem roszad. To jedna z najlepszych połów. Później nie potrafię wytłumaczyć co się działo. Nie byliśmy pewni zwycięstwa, nie robiliśmy na boisku tego, co mieliśmy. Zagłębie wróciło do meczu, a u nas wkradł się strach. Mogliśmy jeszcze przegrać. Prowadząc 3:0 trzeba spokojnie utrzymywać wynik - podkreślił Kuciak.

Już we wtorek piłkarze z Gdańska będą mogli się zrehabilitować. Od meczu z Wisłą Kraków rozpoczną zmagania w Pucharze Polski. - To najlepsze co może dla nas być, że nie będziemy dużo rozpatrywać tego, co działo się w drugiej połowie, tylko skupimy się na wtorkowym meczu pucharowym - podsumował bramkarz Lechii Gdańsk.

ZOBACZ WIDEO Serie A: 19. sekunda meczu i gol! Empoli miało piorunujący początek, ale przegrało [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)