Neymar nie pojawił się w Londynie na poniedziałkowej (24 września) gali The Best FIFA Football Awards, ponieważ - jak pisze dziennik "The Independent" - byłby tam skazany na rolę statysty. Za ubiegły sezon słynny Brazylijczyk nie był bowiem nominowany do nagrody w żadnej z kategorii.
- Odszedł z Barcelony, żeby zostać największą gwiazdą na świecie, ale na gali FIFA w Londynie nikt go nie widział. Absencja Neymara wynikała z tego, że w sezonie 2017/18 najdroższy piłkarz świata prawie nic nie osiągnął na boisku - czytamy na stronach brytyjskiego dziennika.
Gazeta podkreśla, że 26-letni Neymar wiele ryzykuje, występując w barwach Paris Saint-Germain. - Brazylijczyk nie przeszedł do ekipy mistrza Francji (latem 2017 za kwotę 222 mln euro - przyp. red.), żeby stać się jeszcze lepszym piłkarzem. Zamienił bowiem Barcelonę i La Liga na słabszy klub rywalizujący w słabszej lidze. Sam tytuł mistrza Francji nie wystarczy jednak, żeby zaistnieć na gali The Best FIFA Football Awards. Potrzebny jest sukces w Lidze Mistrzów albo na mistrzostwach świata. A tego w przypadku Neymara zabrakło - komentuje "The Independent".
Zdaniem byłej gwiazdy futbolu, Kameruńczyka Samuela Eto'o, Neymar musi dużo popracować nad grą w defensywie, jeśli marzy o sukcesach z PSG.
- W obronie Brazylijczyk musi pracować jak Edinson Cavani i Kylian Mbappe. Chciałbym widzieć go wracającego do defensywy, żeby pomóc obrońcom. PSG musi bronić całą drużyną. Francja zdobyła Puchar Świata w Rosji, ponieważ broniła całym zespołem - ocenił Eto'o w wywiadzie z francuskim Canal+.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek wykorzystał fatalny błąd rywala. Gol Polaka w przegranym meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)