Puchar Polski: trener Pogoni Szczecin nie chce eksperymentów

Newspix / Szymon Gorski / PressFocus / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin
Newspix / Szymon Gorski / PressFocus / Na zdjęciu: piłkarze Pogoni Szczecin

Kosta Runjaić dokona zmian w składzie Pogoni Szczecin przed meczem z GKS-em Katowice, ale to nie będzie rewolucja kadrowa. - Jesteśmy w takiej sytuacji, że nie możemy nikogo oszczędzać - mówi trener.

Do roszad dojdzie w obronie Pogoni Szczecin. Z powodu kontuzji zagrać w Katowicach nie może David Stec, natomiast Sebastian Walukiewicz przeziębił się. Do jedenastki wskoczy w tej sytuacji między innymi Sebastian Rudol.

- Kontuzja Steca nie jest poważna, ale trzeba do niej podejść ostrożnie. W zależności od postępów w leczeniu David może zagrać w sobotę, ale w środę na pewno nie - tłumaczy Kosta Runjaić, trener Pogoni. - Na jego pozycję posiadam innych zawodników. Poza tym mam możliwość zmiany systemu. Równie dobrze możemy zagrać czterema, jak i trzema obrońcami.

Podstawowym napastnikiem Pogoni Szczecin w meczu z GKS-em Katowice ma być Adam Buksa. W weekend powrócił on do grania po kontuzji, spędził na boisku 90 minut i poprowadził drużynę do zwycięstwa 2:1 z Wisłą Kraków. Buksa zdobył obie bramki w tym spotkaniu i teraz ma za zadanie iść za ciosem, a nie odpoczywać.

- Jesteśmy w takiej sytuacji, że nie możemy nikogo oszczędzać. Adam intensywnie trenuje i czuje się bardzo dobrze. Plan jest taki, że zagra w obu najbliższych meczach i ma w nich strzelać gole. W składzie będą zmiany, ale to delikatna rotacja, a nie eksperymenty - zaznacza Runjaić.

Pogoń Szczecin pojechała do Katowic po odniesieniu pierwszego zwycięstwa w sezonie. Jej niemoc w Lotto Ekstraklasie trwała osiem kolejek. Portowcy wydostali się ponad strefę spadkową, czyli zajmują w swojej lidze wyższe miejsce niż GKS, który jest przedostatni na zapleczu ekstraklasy.

- Pierwszy trening po meczu z Wisłą przebiegł w luźniejszej atmosferze. Przełomowe zwycięstwo zrobiło dobrze piłkarzom i trenerom. Nie mieliśmy po nim czasu na relaks, ponieważ przygotowujemy się do wymagających meczów. Wygrana z Wisłą pomogła nam w tabeli, pomogła mentalnie, ale w temacie przygotowań do kolejnego meczu nic nie zmieniła - opowiada Runjaić.

- Mecz w Katowicach będzie trudny i specyficzny. Nie widzę w nim faworyta. Tak samo jak GKS mamy kłopoty i chcemy wychodzić z nich dzięki zwycięstwom. Przeciwnik nic nam nie podaruje za darmo. Oglądaliśmy GKS kilkakrotnie, ponieważ to dla nas ważne spotkanie. Ta drużyna potrafi dobrze grać i być niebezpieczna. Dlatego musimy być czujni. Ponadto mamy możliwość zgrywania się i ponownego poczucia jak smakuje sukces - dodaje Niemiec.

Początek meczu w Katowicach w środę o godzinie 20.30.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: Szalony mecz w Vigo! 6 goli i stracona szansa gospodarzy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)