Real Madryt po raz trzeci bez gola. Z Cristiano Ronaldo nigdy to się nie zdarzyło

Getty Images / Epsilon / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
Getty Images / Epsilon / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt

Real Madryt niespodziewanie przegrał na wyjeździe z CSKA Moskwa 0:1. Dla madryckiego klubu był to trzeci z rzędu mecz, w którym nie strzelił gola. "Z Cristiano Ronaldo to się nigdy nie zdarzyło" - grzmią hiszpańskie media.

W tym artykule dowiesz się o:

W trzech ostatnich meczach Real Madryt zdobył tylko punkt. Tydzień temu Królewscy przegrali na wyjeździe z Sevilla FC (0:3), następnie bezbramkowo zremisowali z Atletico Madryt, a we wtorek ulegli CSKA Moskwa (0:1). Hiszpańskie media dużo miejsca poświęciły kryzysowi w madryckim klubie. "Marca" zauważyła, że seria trzech meczów bez gola nie zdarzyła się nigdy za czasów gry w klubie Cristiano Ronaldo.

Ostatni raz Real nie zdobył gola w trzech meczach w sezonie 2006/2007, gdy trenerem był Fabio Capello. Wtedy Królewscy przegrywali z Recreativo Huelva (0:3), Deportivo La Coruna (0:2) i zremisowali 0:0 z Realem Betis. Od tego samego sezonu nigdy nie zdarzyło się, żeby Real przegrał któryś z dwóch pierwszych meczów Ligi Mistrzów.

Przyczyn kryzysu Królewskich jest kilka. Przede wszystkim do Moskwy Real wybrał się bez pięciu kluczowych piłkarzy: Garetha Bale'a, Marcelo, Isco, Sergio Ramosa i Luki Modricia. "Real zamarzł w Moskwie, pokonany zaledwie dwa tygodnie po tym, jak zachwycił Europę meczem z AS Roma. Ten sezon jest bardzo wymagający, gdyż Real musi sobie radzić bez Cristiano Ronaldo i mającym wręcz mityczną pozycję Zinedine'a Zidane'a. Julen Lopetegui zaczyna nawigować pomiędzy burzami" - pisze "Marca".

Rezultat w Moskwie daleki jest od oczekiwań, ale hiszpański dziennik zauważył, że nie był to sprawiedliwy wynik. Do zawodników, którzy najbardziej zawiedli w Moskwie zaliczany był Toni Kroos. "Zazwyczaj nie zawodzi, ale tym razem tak się stało. Popełnił gol przy straconej bramce, którego nie potrafili naprawić jego koledzy" - ocenili dziennikarze "Marki".

Słabo zagrał też Karim Benzema. Francuz po udanym początku sezonu, gdy w czterech meczach strzelił pięć goli, był uznawany jako pewniak do zastąpienia Ronaldo. Liczono, że Benzema będzie strzelał w kolejnych meczach, a Julen Lopetegui wierzył, że może zakończyć sezon z trzydziestoma golami. Jednak w sześciu ostatnich spotkaniach francuski napastnik nie zdobył bramki. "Kapitan nie zagrał niczego. To był kolejny mecz, w którym trudno było strzelić gole. Bez Cristiano Ronaldo nie ma już wymówek" - oceniła hiszpański dziennik.

ZOBACZ WIDEO Polski mecz we Włoszech. Bezrobotny Skorupski i niewidoczny Teodorczyk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
fightotheend
3.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hehehe, tyle znaczą gwiazdeczki Realu bez CR7. Jako wierny kibic Barcelony, mam uciechę. Pzdr! BarcA!!!