Dwa remisy, jedna porażka - tak wygląda bilans Bayernu Monachium w trzech ostatnich spotkaniach. Mistrzowie Niemiec mają swoje kłopoty, "Bild" pisze nawet o kryzysie wśród Bawarczyków. Źle dzieje się nie tylko na boisku, ale też w szatni. Frustracji nie ukrywają już nawet sami piłkarze.
- Wydaje się, że w Niemczech wszyscy są zachwyceni, że Bayern nie wygrał trzech ostatnich meczów z rzędu i w tabeli Bundesligi plasuje się za Borussią. Dzięki temu sezon zapowiada się bardziej ekscytująco. Ja mam jednak złe wieści: pod koniec rozgrywek napięcie zniknie, a żeby ktoś inny mógł zostać mistrzem Niemiec, Bayern musiałby kompletnie zwariować. A ja w to nie wierzę. Niemniej sytuacja w Bawarii jest bardzo napięta, co wiąże się z dużym ryzykiem eksplozji - pisze w swojej kolumnie w t-online.de Stefan Effenberg.
Byłego piłkarza Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec martwi dyspozycja bawarskiego klubu. Uważa, że mistrzowie Niemiec grają zbyt statycznie, brakuje im pomysłu, przez co ich rywalom z łatwością buduje się szczelną defensywę. Ponadto ogromnym błędem Niko Kovaca jest zastępowanie Francka Ribery'ego i Arjena Robbena, pomijając przy tym Jamesa Rodrigueza. - Bayern sam siebie okrada z najsilniejszej broni. Jamesa stać na śmiercionośne podania, a trener go nie docenia - zauważa Effenberg.
Były niemiecki piłkarz, a później trener, zapowiada, że w Bayernie Monachium latem może dojść do wielkich zmian, podyktowanych wiekiem największych gwiazd zespołu. Jego zdaniem, Bawarczycy potrzebują alternatyw aż za sześciu graczy. W gronie piłkarzy do zastąpienia młodszymi zawodnikami z potencjałem jest Robert Lewandowski.
- W tym sezonie Bayern pewnie wywalczy mistrzostwo, ale ja widzę inny problem, jeśli spogląda się w przyszłość w perspektywie średnioterminowej. Należy się martwić Robbenem, Riberym, Lewandowskim, Boatengiem, Hummelsem i Neuerem. Ci gracze w ostatnich latach byli filarami zespołu, który nie odniósł przecież większego sukcesu w Lidze Mistrzów. W ich przypadku krzywa mocy spada, a nie rośnie. W przyszłym roku czy za dwa lata Bayern nie będzie mógł liczyć na najwyższą formę z ich strony, dlatego już w tym sezonie klub musi szukać alternatyw - podkreśla Effenberg.
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Derby Rzymu dla AS Roma! Lazio bez szans [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]