W środę reprezentacja Włoch rozegrała mecz towarzyski z Ukrainą, który był przetarciem przed rewanżowym pojedynkiem z Polską w Lidze Narodów. "Squadra Azzurra" nadal jest w poważnym dołku i po raz kolejny zremisowała 1:1, a trener Roberto Mancini nadal szuka optymalnych rozwiązań dla swojego zespołu.
Włoscy statystycy zauważyli, że obecna reprezentacja wyrównała niechlubny rekord z lat 20 ubiegłego wieku. Drugi raz w historii drużyna narodowa nie wygrała pięciu meczów z rzędu na własnym stadionie.
Włosi ostatni raz zwyciężyli we własnym kraju ponad rok temu z Izraelem (1:0) w eliminacjach MŚ 2018. Potem były remisy z Macedonią (1:1), Szwecją (0:0), Holandią (1:1), Polską (1:1) i teraz z Ukrainą (1:1).
Wcześniej taka seria miała miejsce w latach 1923-1925. Wówczas włoscy piłkarze przed własną publicznością trzy razy zremisowali i dwa razy przegrali.
Drużyna Manciniego 14 października pojawi się w Polsce. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie piłkarze z Półwyspu Apenińskiego zagrają z naszą reprezentacją w Lidze Narodów.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Błaszczykowski wrócił do gry. Wolfsburg znów bez wygranej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]