Jan Tomaszewski: Czy Brzęczek spadł z księżyca? Jak chce się ośmieszać to niech się ośmiesza

Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski
Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Jan Tomaszewski

- Dlaczego mamy być wzorcem do ośmieszania? Jak Brzęczek chce się ośmieszać, to niech się ośmiesza. Ja nie będę brał w tym udziału - mówi WP SportoweFakty Jan Tomaszewski, były reprezentant Polski.

- Jestem rozczarowany uporem Jurka Brzęczka. Z Włochami w Bolonii gramy kapitalne spotkanie systemem 4-4-1-1, czyli z Zielińskim i Lewandowskim w przodzie, to po cholerę z Portugalią dodaje drugą "dziewiątkę", a Zielińskiego przesuwa do pomocy? A on nie ma prawa tam grać, ponieważ nie umie bronić. To samo było przecież wczoraj - mówi w rozmowie z nami Jan Tomaszewski.

Zdaniem byłego reprezentanta Polski Jerzy Brzęczek zawalił z systemem gry, decydując się na grę trójką środkowych pomocników i zostawiając wszystkich skrzydłowych na ławce rezerwowych. - Która reprezentacja gra dwoma "dziewiątkami" na świecie? Żadna. Dlaczego mamy być wzorcem do ośmieszania? Jak Brzęczek chce się ośmieszać to niech się ośmiesza. Ja nie będę brał w tym udziału - irytuje się Tomaszewski i dodaje: - Trzej defensywni pomocnicy? Skąd to się wzięło? Brzęczek spadł z księżyca? No nie mogę inaczej powiedzieć. Przecież Jurek widział, jakie błędy popełnił Adam Nawałka na mistrzostwach świata. Każda reprezentacja na świecie gra to, co wychodzi jej najlepiej. Ma rację Robert Lewandowski - i ja to mówiłem już na mistrzostwach świata - nie zmienia się systemu gry.

Robert Lewandowski skrytykował system gry reprezentacji Polski, mówiąc, że "w drugiej połowie graliśmy taktyką, która bardziej nam odpowiada. Każdy z nas widział różnicę, w jakim ustawieniu gra nam się lepiej". Brzęczek szybko skontrował kapitana Biało-Czerwonych, mówiąc, że to on decyduje o tym, jak ma grać drużyna. - Robert powiedział swoje zdanie, że nie można co chwilę zmieniać systemu gry. Trzeba grać to, co najlepiej nam wychodzi, czyli 4-4-1-1 i bez Zielińskiego w pomocy. Powtarzam: on nie potrafi odebrać piłki. Włosi jechali z nami jak z wiatrakami - ocenił Tomaszewski.

Dla kibiców sporym rozczarowaniem był brak Krzysztofa Piątka. Z Portugalią strzelił swojego premierowego gola w reprezentacji, a we Włoszech jest liderem klasyfikacji najlepszych strzelców. Mimo to z Włochami wystąpił Arkadiusz Milik. Jan Tomaszewski nie podziela jednak entuzjazmu na temat Piątka. - Kto to jest Piątek? Zejdźcie z niego dziennikarze i pseudoeksperci! Zrobiliście z niego światowej klasy zawodnika. Dlaczego? Dlatego, że strzela w klubie? A nikt z was nie zastanowił się nad tym, że są zawodnicy tacy, którzy kapitalnie grają w klubie, a w reprezentacji nie istnieją. To jest inna piłka. Co Piątek pokazał z Irlandią? A z Portugalią? Raz mu się piłka od głowy odbiła po rzucie rożnym, gdy bramkarz zawalił - powiedział.

Fatalnie z Włochami zagrał Karol Linetty, który już w przerwie został zmieniony. Tomaszewski twierdzi jednak, że to efekt ustawienia. - Dlatego tak dobrze gra w klubie, ponieważ w Sampdorii gra się na dwóch defensywnych pomocników, a tutaj nagle jest trzech. To samo było z Krychowiakiem. Ja nie wiem, czy Jurkowi coś odbiło. Skąd on w ogóle wziął jakiś system 4-3-1-2? Ja nie wiem, co to jest. Kto ma te akcje oskrzydlać? Boczni obrońcy? To naprawdę trzeba spaść z księżyca, żeby coś takiego zastosować. Mam nadzieję, że Jurek dostał nauczkę. Nie dość, że spadliśmy do drugiej dywizji, to myślę, że tak naprawdę mogliśmy wygrać grupę, gdybyśmy zagrali tak jak z Włochami w Bolonii - zakończył Jan Tomaszewski.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o taktyce kadry: Jest system, który bardziej nam odpowiada. Myślę, że trener zdaje sobie z tego sprawę

Komentarze (122)
avatar
Piotr Szczepaniak
17.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Janie skoro piłka wpadła do bramki Piątek strzelił swoja pierwszą bramkę w reprezentacji i na mecz z Włochami powinien wyjsć w pierwszym składzie nawet kosztem Lewandowskiego który jest Czytaj całość
avatar
fightotheend
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Mirko Mielewczyk
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Witam sympatyków kopanej,, każdy ma prawo do spojrzenia na piłkę swoimi oczami,,, tylko coraz częściej nie ma na co patrzeć,, czyja wina zadajemy sobie pytanie?,,,hmmmm,, ale czy to aż tak ist Czytaj całość
avatar
Robertus Kolakowski
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jürgen Klopp na trenera naszej Kadry. Przynajmniej bedzie porzadek. 
avatar
Misiak Mirek
16.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie rozumiem tych pretensji do Brzeczka, co by bylo jak by bylo. Ci tzw eksperci pilkarscy tak reaguja po meczu jakby to Polacy byli faworytami tego spotkania no I sprawili psilusa . Ludzie, ze Czytaj całość