Gerard Pique podpadł działaczom FC Barcelona. Chodzi o podróż do Chin

Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Gerard Pique
Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Gerard Pique

"Działacze FC Barcelona są niezadowoleni z podróży Gerarda Pique do Szanghaju" - informują dziennikarze programu "El Chiringuito". Klub uważa, iż biznes jest dla niego ważniejszy niż piłka nożna.

W tym artykule dowiesz się o:

Gerard Pique jest bardzo mocno zaangażowany w tenis. W 2017 roku wychowanek Dumy Katalonii przejął zarządzanie Pucharem Davisa (jego firma została głównym sponsorem) i zdecydował się na rewolucję. Od przyszłorocznej edycji turniej będzie wyglądał zupełnie inaczej. Znikną pasjonujące, trzydniowe spotkania pomiędzy danym reprezentacjami.

Nie to jest jednak języczkiem u wagi. Podczas przerwy na mecze reprezentacji, trener Ernesto Valverde dał swoim zawodnikom cztery dni wolnego. Wolny czas Pique przeznaczył na podróż do Chin, żeby rozwiązać problemy związane z oporem kilku tenisistów ze światowej czołówki przeciwko nowemu formatowi Pucharu Davisa.

Dziennikarze programu "El Chiringuito" informują, iż zachowanie 31-latka nie spodobało się działaczom mistrza Hiszpanii.

"W Barcelonie panuje przekonanie, że Gerard Pique bardziej skupia się na sprawach biznesowych niż na grze" - podkreślają hiszpańscy dziennikarze. "Władze klubu są zdenerwowane, że obrońca przemierzył 10 tysięcy kilometrów z Barcelony do Szanghaju i kolejne 10 tysięcy z powrotem, żeby spróbować przekonać ignorujących go tenisistów, żeby zagrali w Pucharze Davisa" - dodali.

Duma Katalonii argumentuje, iż Pique powinien w tym czasie skupić się na wypoczynku. Tym bardziej, iż sytuacja kadrowa FC Barcelona jest bardzo zła. Z powodu kontuzji w najbliższych meczach nie zagrają dwaj inni stoperzy: Samuel Umtiti oraz Thomas Vermaelen. Valverde ma w obwodzie tylko dwóch graczy na tę pozycję: Pique oraz Clementa Lengleta.

Jeszcze w październiku FC Barcelona czekają trzy bardzo trudne mecze. Najpierw zagrają z Sevillą, potem z Interem Mediolan a wisienką na torcie będzie starcie z Realem Madryt.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski o Lidze Narodów: Nie wiem o co chodzi. Dla mnie to nie są mecze o coś

Komentarze (0)