Trwa saga z udziałem Neymara. W środowym wydaniu dziennik "Mundo Deportivo" ujawnił, iż Brazylijczyk kontaktował się z otoczeniem Dumy Katalonii w sprawie powrotu do Hiszpanii. Jeszcze kilka miesięcy temu taki scenariusz nie wchodził w rachubę, jednak FC Barcelona zmieniła front. "Nie mówi nie" - tłumaczy dziennik.
W czwartek pojawiły się kolejne informacje ws. Neymara. - Piłkarze ucieszyliby się z jego powrotu. Oprócz walorów czysto sportowych, byłby pozytywną jednostką w szatni - opisuje wspomniane źródło.
Warto podkreślić, iż za takim rozwiązaniem optują również kibice mistrza Hiszpanii. Na okładce gazety "Mundo Deportivo" przedstawiło dwie ankiety. Za powrotem Neymara na Camp Nou zagłosowało 64 procent czytelników. Na drugie pytanie, czy napastnik postąpił słusznie odchodząc z Barcelony, aż 92 procent fanów powiedziała, że "nie".
Jak wcześniejszej informowaliśmy, ustalono cenę za Brazylijczyka. Wynosi ona 222 mln euro, czyli tyle samo za ile Brazylijczyk odszedł do Paris Saint-Germain. W przypadku powrotu napastnika na Camp Nou, jedna z gwiazd najprawdopodobniej musiałaby opuścić drużynę.
Neymar w 2017 roku dał się skusić PSG. Dostał bajeczny kontrakt i iście królewskie warunki. Zapewniono mu, że w stolicy Francji wyjdzie z cienia Leo Messiego i powalczy o nagrodę Złotej Piłki. Po kilkunastu miesiącach można stwierdzić, iż zdecydowanie oddalił się o tej nagrody. Już nie tylko Leo Messi czy Cristiano Ronaldo wyprzedzają Brazylijczyka, ale także Luka Modrić.
"W tej sytuacji coraz trudniej jest mu zmotywować się w meczach Ligue 1 i Pucharu Francji" - czytamy w "Mundo Deportivo". "Jest łatwym celem do sprowokowania i piłkarze innych drużyn robią to celowo".
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o taktyce kadry: Jest system, który bardziej nam odpowiada. Myślę, że trener zdaje sobie z tego sprawę