Ivan Djurdjević po kompromitacji Lecha Poznań: Nie mam na to słów

Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Ivan Djurdjević
Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Ivan Djurdjević

Po porażce Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa (0:1) trener Ivan Djurdjević musiał przełknąć kolejną gorzką pigułkę. - Już po meczu z Pogonią było nam wstyd przed naszymi kibicami, teraz nie mam na to słów - mówi.

- My jako Lech Poznań mieliśmy obowiązek awansować. Niefortunnie spotkanie zaczęło się stratą bramki, ale z upływem czasu stwarzaliśmy sobie okazje. W drugiej połowie chcieliśmy ruszyć i odrabiać straty. Wszystkie zmiany były do ataku, lecz one nie dały nam wiele. Prawie nic - przyznał opiekun Kolejorza.

Ivan Djurdjević nie kryje, że jego podopieczni znajdują się w głębokim kryzysie. - Mamy problem ze zbudowaniem charakteru i mentalności zespołu, ale jestem trenerem Lecha, wiedziałem na co się pisze. Jesteśmy w klubie, który w ciągu trzech ostatnich lat przegrał wszystko. Nie będzie cudów od razu - dodał.

Szkoleniowiec Rakowa Marek Papszun był w zupełnie innym nastroju. - Spotkaliśmy się z drużyną topową i bez względu na to, co się dzieje, taką będzie. Ma bardzo dobrych piłkarzy i wierzę, że Lech się z tego dźwignie. My dziś stanęliśmy na wysokości zadania, wygraliśmy zupełnie zasłużenie. Rywalowi nie można odmówić charakteru, ale we wszystkich działaniach byliśmy lepsi - ocenił.

Częstochowianie zwyciężyli 1:0 dzięki bramce Miłosza Szczepańskiego w 3. minucie i awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski.

ZOBACZ WIDEO Serie A: W meczu Genoi bramek nie brakowało, ale to nie był dzień Piątka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: