Barcelona pozyskała Arthura za 31 mln euro, ale na Camp Nou nikt nie żałuje wydanych na 22-latka pieniędzy. Brazylijczyk szybko wywalczył sobie miejsce w "11" mistrza Hiszpanii i już w debiucie grał tak, że zaczął przywodzić obserwatorom na myśl samego Xaviego.
- Nie lubię takich porównań, ale Arthur ma podanie jak Xavi - zauważył po pierwszym występie rodaka Rafinha. - Nie wiedziałem o nim zbyt wiele, ale pozytywnie mnie zaskoczył. Stylem bardzo przypomina mi Xaviego - dodał niedługo później Lionel Messi.
Po kapitalnym występie Arthura w meczu Ligi Mistrzów z Tottenhamem Hotspur popularne stało się pytanie: "Xavi, czy to ty?". Teraz sam legendarny pomocnik, który opuścił Camp Nou po sezonie 2014/2015, sam namaścił młodego Brazylijczyka na swojego następcę.
- Kiedy patrzę na Arthura, widzę siebie - stwierdził były kapitan Barcy w rozmowie z "Catalunya Radio". - Szybko myśli, ma naturalny talent, ale wciąż ma rezerwy, które musi wydobyć. Jest już dojrzałym zawodnikiem, ale widzę w nim ogromny, niewykorzystany jeszcze potencjał - dodał jeden z najznakomitszych pomocników wszech czasów.
- Najważniejszym jest to, żeby utrzymać się przy piłce, a on z łatwością wychodzi nawet z najtrudniejszych sytuacji. Ma mocną osobowość. Da drużynie bardzo dużo jeśli tylko zyska większą pewność siebie - uzupełnił 38-latek.
Xavi jest jednym z najbardziej utytułowanych piłkarz w historii. Jest symbolem wielkich drużyn Barcelony i Hiszpanii, które w latach 2008-2012 zdominowały świat futbolu. Na jego dorobek składa się 25 pucharów zdobytych z Dumą Katalonii, której jest wychowankiem oraz mistrzostwo świata i dwa mistrzostwa Europy, po które sięgnął z reprezentacją Hiszpanii. Xavi jest rekordzistą Barcelony pod względem liczby rozegranych spotkań - ma na koncie 767 występów w oficjalnych meczach macierzystego klubu.
ZOBACZ WIDEO Napoli cudem uratowało remis. Przeciętny mecz Polaków [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]