[tag=4947]
Kamil Grosicki[/tag] na stałe wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce Hull City. W 6 z 7 ostatnich ligowych meczów grał od pierwszego gwizdka, a po sobotnim spotkaniu z West Bromwich Albion docenili go także kibice. Polski skrzydłowy został wybrany najlepszym piłkarzem meczu i odebrał pamiątkowego szampana z klubowym herbem.
Grosicki był bardzo aktywny na lewej stronie boiska. Po jego dośrodkowaniu w poprzeczkę trafił Jarrod Bowen. Polak oddał też kilka strzałów, ale przy akcji bramkowej nie miał udziału. Jedynego gola zdobył Frazier Campbell.
Zadowolony z postawy "Grosika" był trener Nigel Adkins. - Kamil staje się z każdym meczem lepszy, co bardzo mnie cieszy - przyznał szkoleniowiec na konferencji pomeczowej.
Z wyborem piłkarza meczu nie zgadza się za to dziennikarz lokalnego "The Yorkshire Post". Za mecz z West Bromwich dał Grosickiemu notę "6" w 10-punktowej skali. Równie nisko został oceniony tylko bramkarz Hull. - Nie przestaje zawodzić. Ma umiejętności, lecz brakuje mu ostatniego podania bądź strzału. Zmarnował dwie okazje na początku meczu, ale był żywy w ataku i stworzył okazję Bowenowi, który główkował w poprzeczkę. Jakoś wybrany piłkarzem meczu - napisano przy ocenie Polaka.
Podobnego zdania był dziennikarz "Hull Daily Mail", który w relacji na żywo z meczu napisał: "Grosicki został wybrany piłkarzem meczu. Muszę zaznaczyć, że to nie jest mój wybór".
Dla Hull to drugie ligowe zwycięstwo z rzędu. Mimo to, zespół Adkinsa po 16 kolejkach zajmuje przedostatnie miejsce w The Championship. Do miejsc gwarantujących start w play-offach o awans do Premier League tracą 11 punktów. Grosicki w tym sezonie zagrał w 9 meczach (w 6 w podstawowej jedenastce).
ZOBACZ WIDEO Hat-trick Mertensa. Bramka Milika. Napoli rozbiło Empoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]