Niemieckie media surowe dla Roberta Lewandowskiego. "Zwykle wykorzystuje takie okazje z zamkniętymi oczami"

Getty Images / 	Sebastian Widmann / Stringer / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Sebastian Widmann / Stringer / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Piłkarze Bayernu Monachium w meczu z SC Freiburg znów zawiedli, a zdaniem niemieckich mediów jednym z tych, którzy rozczarowali najbardziej, był Robert Lewandowski. Polski napastnik został bardzo nisko oceniony za swój sobotni występ.

Mało jest w Bundeslidze drużyn, przeciwko którym Lewandowski zdobył więcej bramek niż przeciwko Freiburgowi. W dwunastu meczach strzelił ich aż trzynaście. W spotkaniu 10. kolejki Bundesligi miał dołożyć kolejne trafienia. Zagrał jednak słabo. W 26. minucie nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali Alexandrem Schwolowem, zupełnie nie udało mu się uderzenie z rzutu wolnego z dobrej pozycji w drugiej połowie, a długimi fragmentami był całkowicie niewidoczny. Kiepsko spisał się zresztą cały Bayern i w efekcie mistrzowie Niemiec tylko zremisowali na własnym boisku z przeciętnym rywalem 1:1.

Niemieckie media zgodnie oceniły Polaka jako jednego z najsłabszych graczy na boisku. W tradycyjnej u naszych zachodnich sąsiadów skali 6-1 noty 5 przyznały mu internetowe wydania ogólnokrajowego tabloidu "Bild" oraz lokalnych gazet "TZ" i "Abendzeitung Muenchen".

W "Bildzie" piątki były najniższymi notami, a oprócz Lewandowskiego dostali je jeszcze Renato Sanches i James Rodriguez. Na TZ.de równie nisko jak kapitana polskiej reprezentacji oceniono Joshuę Kimmicha, Arjena Robbena i Francka Ribery'ego, a najwyższe oceny przyznano Niklasowi Suele i strzelcowi gola dla zespołu z Monachium Serge'owi Gnabry'emu - 2.

"Abendzeitung Muenchen" na wstępie podkreśliło, że najbardziej zawiedli Robben i Lewandowski, choć równie niskie noty jak oni dostali także Ribery, Renato Sanches i David Alaba. W uzasadnieniu oceny dla polskiego napastnika napisano: "Przed przerwą miał najlepszą okazję dla Bayernu, ale po podaniu Gnabry'ego strzelił w Schwolowa. Pracował między liniami, jednak bez sukcesów. Znamienny był jego kiepski strzał w mur z rzutu wolnego w 66. minucie".

"Sueddeutsche Zeitung" nie przyznaje piłkarzom not, jednak ich grę ocenia bardzo skrupulatnie i z dużą fantazją. Po sobotnim meczu o Lewandowskim napisało: "W swoich najlepszych dniach gra jak Gerd Mueller. Właściwie nie potrzebuje okazji, żeby zdobyć gola. Jednak przeciwko Freiburgowi zmarnował świetną szansę, z rodzaju tych, które zwykle wykorzystuje z zamkniętymi oczami. Miał tyle miejsca, ile wędrowiec na alpejskiej łące, ale zamiast strzelać po długim rogu uderzył w krótki i Schwolow odbił jego strzał stopą. Powinien jeszcze raz obejrzeć najlepsze akcje Gerda Muellera".

Bayern w tym sezonie męczy się w Bundeslidze, ale jego sytuacja w tabeli wcale nie jest zła. Po dziesięciu kolejkach monachijczycy zajmują drugie miejsce, ze stratą czterech punktów do Borussii Dortmund. Lewandowski zagrał w dziewięciu meczach i zdobył w nich pięć goli.

ZOBACZ WIDEO Eintracht pokonał VfB Stuttgart i zaatakował podium Bundesligi [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: