Dość niespodziewanie wśród powołanych na towarzyski mecz z Czechami i spotkanie Ligi Narodów z Portugalią znalazło się dwóch debiutantów z Ekstraklasy. Szansę od Jerzego Brzęczka mogą otrzymać zawodnicy Pogoni Szczecin - Adam Buksa i Hubert Matynia. Na liście zabrakło za to Karola Linetty'ego. Dariusza Dziekanowskiego nie dziwią jednak wybory selekcjonera, tylko jego słowa przed ogłoszeniem selekcji.
- Powiedział, że jest zaskoczony tym, jak mało czasu jest na pracę z drużyną w trakcie zgrupowań. Mnie z kolei dziwi, że to on jest tym zaskoczony - zwłaszcza jako były reprezentant Polski, który niejedno zgrupowanie ma za sobą - napisał Dziekanowski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".
Tym razem Brzęczek powołał sześciu zawodników z Lotto Ekstraklasy. Niektórzy poprzedni ligowi wybrańcy się nie sprawdzili, co według 63-krotnego reprezentanta Polski ma związek z brakiem doświadczenia w meczach z silniejszymi rywalami. Dlatego Dziekanowski ma propozycję dla selekcjonera - zorganizowania zgrupowania tylko dla graczy z Ekstraklasy. - Dla nich każda okazja konfrontacji na arenie międzynarodowej jest ogromnym doświadczeniem. Trener może wówczas bardziej realistycznie ocenić piłkarzy wyróżniających się na krajowym podwórku i powoływać tych, którzy zdają taki egzamin - napisał były zawodnik Legii Warszawa i Celticu Glasgow w felietonie.
15 listopada reprezentacja Polski zagra w Gdańsku towarzysko z Czechami, a pięć dni później na wyjeździe z Portugalią w Lidze Narodów (oba mecze rod godz. 20:45). Już przed zgrupowaniem wiadomo, że nie mamy szans na pozostanie w najwyższej dywizji rozgrywek.
Brzęczek poprowadził reprezentację Polski w czterech spotkaniach (trzech w Lidze Narodów i w jednym towarzyskim starciu). Jego bilans to dwa remisy i dwie porażki.
ZOBACZ WIDEO Timo Werner show! Hertha rozbita na własnym boisku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]